Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Zwycięzca jest sam" – obraz współczesnego świata

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
Okładka książki.
Okładka książki.
Igor – rosyjski milioner, Hamid – dyktator mody i Gabriela – niespełniona aktorka. Co ich łączy? Wszyscy troje pozwalają na manipulowanie swoimi marzeniami. I są głównymi bohaterami najnowszej książki Paulo Coelho.

Jaką cenę trzeba zapłacić za własne marzenia? Przekonują się o tym bohaterowie książki "Zwycięzca jest sam", która ukazała się w maju tego roku. Coelho przedstawia w niej wierny portret współczesnej rzeczywistości, w której króluje pogoń za sławą i władzą. Człowiek nigdy nie ma dość, zawsze chce więcej. Niektórzy są wiecznie niezadowoleni. Kiedy mają niewiele, chcą więcej. Jeśli mają dużo, chcą jeszcze więcej. A kiedy już to osiągną, tęsknią za prostym, skromnym życiem – pisze Paulo Coelho.

Akcja książki rozgrywa się w ciągu 24 godzin w dniu największego europejskiego festiwalu filmowego w Cannes. To właśnie tutaj zbiera się cała śmietanka towarzyska – producenci filmowi, znani aktorzy i aktorki, projektanci mody, supermodelki oraz początkujące gwiazdy filmowe i gwiazdy, nieco już zapomniane. Pokazane są w niej kulisy wielkiego świata. Coelho opisuje rzeczywistość, w której liczy się sława, bogactwo i władza a jedynym wyznacznikiem człowieka jest bycie podziwianym i rozpoznawanym. Do tego świata pełnego próżności i obłudy wkracza Igor i zakłóca uroczystość wręczenia nagród. Jest obsesyjnie zakochany w swojej byłej żonie i pragnie ją odzyskać za wszelką cenę. Jest w stanie poświęcić ludzkie życie, byle tylko wróciła z nim do Rosji.

Już sam tytuł skłania do myślenia – zwycięzca jest sam. Gdy osiągniemy już wszystko, o czym marzyliśmy, może okazać się, że nie ma przy nas nikogo, z kim moglibyśmy cieszyć się z sukcesu. Poświęciliśmy zbyt wiele – miłość, przyjaźń, własne ideały i teraz tęsknimy za naszym poprzednim życiem.

Coelho zmusza do refleksji nad hierarchią wartości. Zachęca nas do wybrania mniej uczęszczanej drogi życiowej. Czy naprawdę trzeba być podziwianym by być szczęśliwym? Sława szybko przemija i co wtedy zostaje? Poczucie pustki, osamotnienia.

Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, jest to studium ludzkiej psychiki z elementami powieści sensacyjnej. Czytając ją przeniosłam się do innego świata i zobaczyłam go oczami gwiazd. Poznałam ich marzenia i niepokoje, nadzieje i porażki. Warto ją przeczytać ze względu na jej aktualność tematu.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto