- Powstałe w czerwcu 2005 roku Stowarzyszenie ”Przystanek” podejmuje szereg działań mających na celu szeroko rozumianą pomoc dzieciom i młodzieży – informuje prezes, Joanna Golicz.
- Organizujemy korepetycje z języków obcych, matematyki, języka polskiego, chemii itp., szkolenia dla młodzieży i wolontariuszy w zakresie animacji kultury, imprezy plenerowe dla dzieci oraz wycieczki, półkolonie letnie i zimowe.
Ponadto prawie od trzech lat, w siedzibie Stowarzyszenia przy ul. Osiedlowej 1/3 w Wirku, prowadzone jest poradnictwo z zakresu prawa rodzinnego i opiekuńczego oraz szkolenia umiejętnego rozwiązywanie konfliktów w rodzinie i mediacji. Korzysta każdy, kto chce, zwłaszcza młodzież szkolna, rodzice i nauczyciele. Dotychczas odbyło się 120 dyżurów i konsultowano około 90 spraw. Interesantów było o oczywiście o wiele więcej.
- Osobom zainteresowanym udzielamy porad obywatelskich i prawnych – dorzuca wiceprezes stowarzyszenia, Justyna Wormuth - wsparcia psychologicznego oraz konkretnej, rzeczowej pomocy w załatwianiu kłopotliwych spraw życiowych, pisaniu pism urzędowych i procesowych, kontaktowaniu z właściwymi urzędami i instytucjami. Klientami „Przystanku” są z reguły osoby niezamożne. W przypadkach poważniejszych korzystają one z bezpłatnej pomocy działającego za ścianą, partnerskiego Stowarzyszenia Pomocy Ofiarom Przestępstw.
W uroczystym spotkaniu jubileuszowym uczestniczył Krzysztof Chromy, sekretarz Miasta Ruda Śląska, który odczytał list od prezydenta Andrzeja Stani. Byli również obecni radni miejscy: Cecylia Gładysz, Michał Pierończyk i Henryk Piórkowski, pełnomocnik prezydenta ds. organizacji pozarządowych Mirosława Szołkiewicz, dyrektorzy szkół, przedstawiciele innych organizacji społecznych, sponsorzy „Przystanku”.
Szereg osób otrzymało honorowe tytuły „Przyjaciela Przystanku”, a najaktywniejsi członkowie i wolontariusze stowarzyszenia dyplomy uznania, podpisane przez zarząd i prezydenta miasta.
W wystąpieniach gości, nieustannie przewijał się motyw „Przystanku”, jako miejsca schronienia przed kłopotami niesionymi przez życie. Nie brakowało słów podziwu dla garstki pań, które pięć lat temu porywały się z motyką na księżyc. Bez lokalu, bez pieniędzy, tylko dzieżki swemu uporowi i pomocy dobrych ludzi we władzach miasta zrealizowały swą wizję. „Przystanek” podejmuje nowe wyzwania, ubiega się o zadania publiczne w ramach FIO i EFS. Dobrze, że jest „Przystanek”.
Współautor artykułu:
- Barbara Podgórska
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?