Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bytomskie legendy i podania

Redakcja
Pieczęć Księstwa Bytomskiego. Księstwo posiadało także mennicę w której bito halerz bytomski.
Pieczęć Księstwa Bytomskiego. Księstwo posiadało także mennicę w której bito halerz bytomski. Piotr A.Jeleń
W połowie XI wieku, około 1041 roku, jak to opisuje Bernard Szczech w „Srebrnym Mieście, czyli bytomskich legendach i podaniach”, z woli przejeżdżającego przez Bytom księcia Kazimierza, wówczas zwanego Mnichem, osada otrzymała nazwę "Byłtu"

Książę Kazimierz powracał przez Śląsk do Krakowa po kilkuletniej niewoli na Węgrzech. Szukał osady Białobrzezie. Zamiast niej wjechał ze swoimi wojami w spalony i zniszczony gród. Zdumiony ogromem strat poczynionych w nim, po czasie dostrzegł samotnego rycerza i zbliżywszy się ku niemu, miał zapytać:
-Co się stało z kasztelanią?
Ten odparł:
-Książę czeski był tu jako nieprzyjaciel.
Zdumiony książę zawołał:
-Był tu?!

Zwany wtedy Mnichem, książę Kazimierz, zastawał grody i wsie w pożodze, pozostawione przez Czechów. Przemierzając spaloną kasztelanię, książę wraz ze swym starym rycerzem wypytywali ludność o nieprzyjaciela, na co otrzymywali zawsze odpowiedź:
-Był tu.

Wówczas to z woli księcia Kazimierza gród nazwano "Byłtu", by w późniejszym czasie przyjął nazwę: Bytum, Bytom. Na kasztelana bytomskiego spośród swej świty wyznaczył
rycerza Jescho.

Podróżując po kasztelanii, książę przyglądał się ludności i jej pracy, wśród której przeważali myśliwi, pszczelarze i gwarkowie. Stąd też z bractwa gwarków wybrał starszego, zwanego Janko, a iż ten pochodził z Saksonii, nakazał mu, by sprowadził swych rodaków dla założenia przedmieścia Rozbark, osady gwareckiej. Kazimierz sam ciekaw pracy górniczej, zapałał chęcią zwiedzenia głębin ziemnych, w których to wydobywano galenę, skałę zawierającą ołów i srebro. Udał się wtedy orszak do osady Szarlej, gdzie książę Kazimierz zobaczył gwareckie szyby i wydobywane skarby. Nazwa osady wywodzi się od imienia ducha górniczego, który miał się ukazywać gwarkom w podziemnych czeluściach.

Mijając kolejną z osad, spostrzegł na jednym z wzniesień unoszący się dym, a wraz z nim rozchodzący się zapach chleba, na co miał zawołać: Piekarz?
Wówczas, też z jego woli, piekarzowi, starającemu się o władzę na tej ziemi, darowując mu owe włości, nakazał osadę nazwać Piekary.

Zmierzający ku Krakowowi książę Kazimierz, otrzymawszy po śmierci przydomek Odnowiciel, nadawał nazwy wielu wsiom, osadom i ustanawiał namiestnictwa. Tego chcieli potomni, którzy tworzyli legendy i podania dodające splendoru i podziwu dla swoich miejscowości.

Bolesław Kędzierzawy funduje kościół

Bardziej prawdopodobną wzmianką o istnieniu Bytomia, z około 1160 roku, jest fakt fundacji przez Bolesława Kędzierzawego kościoła na bytomskim Wzgórzu św. Małgorzaty. Historia ta przedstawiona jest na tympanonie Jaksy, płaskorzeźbie znajdującej się w Muzeum Architektury we Wrocławiu, a pochodzącej z opactwa św. Wincentego na Ołbinie. Płaskorzeźba przedstawia w punkcie centralnym Chrystusa na tronie, do którego z prawej strony zmierza
Jaksa z żoną Agatą, a z przeciwnej strony postać księcia Bolesława Kędzierzawego z synem Leszkiem, niosącego model kościoła z widniejącym napisem " IN BITOM", co oznacza "w Bytomiu".
Tympanon Jaksy jest najstarszym zachowanym w Polsce, datowanym na lata 1160-1163.

Źródło: B.Szczech - Srebrne Miasto,czyli bytomskie legendy i podania

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto