Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sieradz. Chodzenie z kogutkiem

Piotr Andrzejak
Piotr Andrzejak
Niewiele zostało miejsc, gdzie śmigus-dyngus zgodny jest z tradycją. W Monicach pod Sieradzem przetrwał zwyczaj chodzenia z kogutkiem. Kiedyś robili to kawalerowie, dziś strażacy ochotnicy.

Chodzenie z kogutkiem wywodzi się z obyczajów słowiańskich. Ptak ten symbolizował witalność i płodność. Przywożąc go na wózku dyngusowym wprowadzało się do wsi wiosnę. Najpierw był to żywy kogut, potem zastąpił go drewniany kurek. Sam wózek ozdabiają kwiaty, korale i kolorowe wstążki. Śmigus-dyngus to była okazja dla młodych do wspólnej zabawy.

Przez wieki chodzenie z kogutkiem było nieodłącznym elementem świąt Wielkiej Nocy. Dziś pozostały nieliczne miejsca, gdzie ta tradycja przetrwała tak, jak w podsieradzkich Monicach.

Mieszkańcy Monic opowiadają o kultywowaniu tej tradycji w ich wsi. Po przerwie, spowodowanej oddaniem kogutka do muzeum, od 7 lat kogutek ponownie wędruje po Monicach w drugi dzień świąt.

Stary zwyczaj wskrzesili strażacy ochotnicy z OSP Monice. Obchód wsi zaczynają od uczestnictwa w mszy świętej. Z kogutkiem najpierw odwiedzają proboszcza i siostry zakonne. Potem rozpoczyna się obchód po wsi, która coraz bardziej zbliża się do miasta.

Współautor artykułu:

  • Bartosz Kucharski
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto