Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stanisław Luchowski: Pisanie piórem po miedzi

Redakcja
"Piórem po miedzi" to kolejna, szósta już książka, napisana przez Stanisława Luchowskiego, piewcę górniczych losów.

"Gdyby żył Gustaw Morcinek, pewnie powiedziałby, że książki Stanisława Luchowskiego pisane są krwią na węglu. Są smutne i przejmujące, ale prawdziwe i szczere" - stwierdziliśmy kiedyś, polecając czytelnikom "Ostatni zjazd", opowieść o tragedii w kopalni Halemba.

"Piórem po miedzi" zrywa generalnie z wątkami górniczej martyrologii, bowiem autor jak kiedyś nam wyznał, bał się zaszufladkowania do kategorii pisarzy "tragicznych". Książka odchodzi też od tematyki górnictwa węglowego, bo jak słusznie zauważył jeden z rozmówców Luchowskiego: "W polskiej rzeczywistości, jeżeli ktoś mówił o górnictwie, od razy myślał o Górnym Śląsku i węglu (…)".

Dlatego Luchowski opowiada tym razem o miedzi, o górnictwie rud miedzi w Zagłębiu Głogowsko-Lubińskim. Okazją było 50-lecie KGHM Polska Miedź SA. Opowiada nie tylko sam Luchowski, ale opowiadają przede wszystkim ludzie, których wybrał na bohaterów reportaży i wywiadów. W 34 relacjach zawiera się cała trudna i bogata przeszłość polskiego górnictwa miedziowego oraz imienne i bezimienne losy ludzi z nim związanych, postaci "wielkiego kalibru" i mniejszego, nie mniej istotne i ciekawe.

Książka imponuje. Imponuje trudem włożonym w zbieranie materiałów i ich opracowanie. Imponuje doskonałym warsztatem literackim, podejściem do poruszanych kwestii, wrażliwością, szacunkiem do rozmówców i do czytelników. Imponuje szukaniem wartości, które "umykają nam w zabieganym świecie". Dlatego mocno ją polecamy.

Stanisław Luchowski jest emerytowanym górnikiem, byłym sztygarem kopalni „Bogdanka”. Dotychczas opublikował utwory prozatorskie: „Przywrócony życiu” (2004) „Wybraliśmy Bogdankę” (2006) „Bohaterowie Halemby” (2008) i „Ostatni zjazd” (2009). Jest także poetą, autorem tomiku „Po drugiej stronie dnia” (2008) oraz autorem reportaży. Zdradza: "Prozę traktuję jako rejestr moich dłuższych przemyśleń, poezja to efekt potrzeby chwili, konieczności zawarcia ważnych treści w kilku zwrotach, w prozie staram się mieć oczy szeroko otwarte, a w poezji wprost przeciwnie – zamykam je”.

Stanisław Luchowski: Piórkiem po miedzi, Bydgoszcz 2011, s. 358

Współautor artykułu:

  • Barbara Podgórska
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto