Dwaj mężczyźni w wieku 49 i 50 lat stanęli o godzinie 3 nad ranem przed jednym ze sklepów mięsnych w Zielonej Górze (Lubuskie). W tym też samym czasie wracał do domu po służbie policjant, który spostrzegł dziwnie zachowujących się mężczyzn.
- W pewnym momencie jeden z tych mężczyzn wyłamał drzwi, po uprzednim wyważeniu wkładek patentowych w dwóch zamkach i wszedł do sklepu – relacjonuje dla Wiadomości24pl rzecznik prasowy policji, kom. Małgorzata Stanisławska. - Drugi zaś z mężczyzn stanął na „czatach”. Policjant natychmiast wezwał do pomocy najbliższy patrol.
Zaskoczeni byli jedynie dwaj mężczyźni, którzy już przygotowali sobie do wyniesienia wypełnioną skrzynkę z mięsem i z różnego rodzajami wędlinami, które to oszacowano na kwotę 812,21 zł. Na dodatek ukradli z kasy bilion w kwocie 40,22 zł.
Mało tego. - Okazało się również, że obaj panowie są doskonale znani policji i już wcześniej byli karani wielokrotnie za podobne przestępstwa – dodaje rzecznik Stanisławska.
Policjanci za pośrednictwem prokuratora wystąpili do Sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy wobec zatrzymanych.
- Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec podejrzanych wnioskowany środek zapobiegawczy – mówi z-ca rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej, prokurator Jacek Buśko. - W tym przypadku na decyzje zaważył fakt, że obaj dopuścili się tego czynu w warunkach podwójnej recydywy.
Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduję kare pozbawienia wolności od roku do 10 lat, jednak ze względu na to, że mężczyźni działali w warunkach recydywy – kara może wynieść nawet do 15 lat.
- Przesłuchiwani w charakterze podejrzanych przyznają się jedynie do zaboru pieniędzy – wyjawia prokurator Buśko.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?