W tym czasie próbowałem dojechać z krakowskiego ronda Czyżyńskiego do centrum Krakowa. Przez prawie 45 minut ludzie stali na przystankach, byli ochlapywani błotem pośniegowym przez samochody.
Po około 45 minutach pokazał się nareszcie przegubowiec - autobus MPK. Na pierwszym przystanku już nikt nie miał możliwości wsiąść. Kolejny nadjechał po około 20 minutach.
Międzyczasie nadjechała ”szczekaczka” MPK informująca, że nastąpiła awaria i tramwaje nie pojadą. Informowała, że do użytku podróżnych jest autobusowa komunikacja zastępcza do Ronda Mogilskiego i Ronda Czyżyńskiego.
Kiedy nareszcie dojechałem do Ronda Mogilskiego, okazało się, że zerwana jest nie tylko sieć w tzw. systemie gwiazdowym na ok. 50 m w kierunku ul. Powstania Warszawskiego, Lubicz, Nowej Huty i do para metra krakowskiego.
Jak wyjaśnili mi robotnicy Zakładu Usług Elektrycznych ZUE, z powodu zmiany temperatur powietrza pantograf jednego z tramwajów zerwał wiszący tzw. rozdzielacz energii elektrycznej.
Rozpoczął się konkurs Dziennikarz obywatelski 2011 Roku.
Zgłoś swój materiał! Zostań najlepszym dziennikarzem 2011 roku. Wygraj jedną z ośmiu zagranicznych wycieczek.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?