MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Brazylia nadal mistrzem w Beach Soccerze

baranowskiadam@o2.pl
[email protected]
W niedzielę zakończyła się rywalizacja w mistrzostwach świata w piłce nożnej plażowej. Po raz kolejny mistrzami świata zostali Brazylijczycy, pokonując w finale pewnie Włochów 5:3.Trzecie miejsce zajęli Portugalczycy.

Nim na plac boju wyszły reprezentacje Włoch i Brazylii, to pojedynek o miejsce na najniższym stopniu podium stoczyły reprezentacje Hiszpanii i Portugalii. Ten mecz to było spotkanie największych indywidualności tego turnieju. Wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju – Amarelle oraz król strzelców – Madjer. Po pierwszej tercji (w piłce plażowej rozgrywane są trzy tercje po 12 minut) był remis 1:1, a obaj wspomniani przeze mnie zawodnicy wpisali się na listę strzelców. Gdy minęło kolejne dwanaście minut na tablicy wyników był nadal wynik remisowy, lecz obie drużyny miały jedną bramkę więcej.

Trzecią tercję lepiej rozpoczęła Hiszpania i bramka Amarelle dawała im prowadzenie, lecz potem swoje show rozpoczął Madjer, najpierw wyrównał, a potem zdobył gola na 4:3. Prowadzenie powiększył Torres, a Hiszpanów było stać tylko na strzelenie jednej bramki i mimo, iż walczyli do końca to nie zdołali wyrównać.

Na pocieszenie Hiszpanie zdobyli dwie nagrody indywidualne, Amarelle został najlepszym piłkarzem mistrzostw (i wicekrólem strzelców), a jego kolega z reprezentacji Roberto Valeiro został wybrany najlepszym bramkarzem imprezy.

Portugalczycy obok brązowych medali zdobyli dwa wyróżnienia. Madjer został po raz kolejny królem strzelców (to już jego piąte takie trofeum), a Belchior zajął trzecie miejsce w "konkursie" na MVP turnieju i choć w meczu o medal gola nie zdobył, to grą w całym turnieju na pewno zaskarbił sobie wielu kibiców i zasłużył na takie wyróżnienie.

Hiszpania - Portugalia 4:5 (1:1, 1:1, 2:3)
Bramki:
Amarelle 7'17" 23'43" 25'28" Nico 33'50" (Hiszpania)
Madjer 2'27" 25'30" 27'24" Bilro 12'38" Torres 29'55" (Portugalia)

Bezproblemowe zwycięstwo Brazylii w finale …

Po dwóch ciężkich spotkaniach i ciężko wywalczonych awansach z Rosją i Portugalią, wydawało się, że może kolejna drużyna europejska sprawi problem reprezentacji „Canarinhos”. Jednak nic bardziej mylnego, od początku do końca przewaga nad Włochami nie podlegała dyskusji, a wynik mógłby być znacznie wyższy.

Pierwszą groźną akcję przeprowadzili jednak Włosi. Po kilkunastu sekundach Massimiliano Esposito uderzył z przewrotki w poprzeczkę, tylko centymetrów brakowało aby „Squadra azzurri” objęli prowadzenie. Jeszcze w pierwszej tercji Brazylijczykom udało się zdobyć bramkę po strzale Bruno, ten sam zawodnik pięknym strzałem podwyższył na 2:0 na początku drugiej części gry. Bruno miał nawet szansę na hat-tricka, lecz zmarnował wyborną sytuację „sam na sam” ze Spadą.

Jednak Brazylia wciąż atakowała i już po 24. minutach odebrała absolutnie ochotę do gry Włochom. Zawodnicy z Ameryki Południowej grali z polotem, „magicznie”, żonglowali, grali w powietrzu i bawili się piłką. Zaowocowało to jeszcze dwoma bramkami, a obie zdobył Sidney, po składnych akcjach całego zespołu. Pierwszą akcję zapoczątkował i rozprowadził Benjamin, a przy drugiej bramce asystą popisał się Junior Negao, który po tym turnieju postanowił zakończyć swoją karierę.

Gdy na początku trzeciej tercji na 5:0 podwyższył Andre wydawało się, że Włosi zostaną ośmieszeni. Jednak wtedy Brazylijczycy jakby odpuścili, co pozwoliło rozwinąć skrzydła Italii. Motorem napędowym ich akcji był Roberto Pasquali. Najpierw jego uderzenie „wypluł” bramkarz Brazylii, a celną dobitką popisał się Paolo Palmacci. Na trzy minuty przed końcem Pasquali sam zdobył bramkę, a jego uderzenie z rzutu wolnego z około 30. metrów było jedną z piękniejszych bramek tego turnieju. Minutę później do dwóch bramek przewagę zmniejszył Diego Maradona Jr., lecz to było wszystko na co pozwolili Włochom Brazylijczycy. Wynik 5:3 i tak nie odzwierciedla do końca bezradności zawodników z Europy, którzy długimi chwilami nie potrafi zabrać piłki reprezentacji „Canarinhos”.

Brazylia - Włochy 5:3 (1:0, 3:0, 1:3)
Bramki:
Bruno 8'51" 14'29" Sidney 21'45" 23'46" Andre 28'38" (Brazylia)
Paolo Palmacci 29'33" Roberto Pasquali 33'22" Diego Jr Maradona 34'52" (Włochy)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto