Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chwalcie łąki umajone, czyli głupota lokalnych urzędników kolejny raz górą

Redakcja
Czy hotele, ulice i łąki podpiotrkowskich gmin zapełnią się przyjezdnymi, a mieszkańcy i władze nie nadążą z wydawaniem kasy zarobionej na turystach?

W minioną niedzielę - 4 marca, wybrałem się na targi turystyczne odbywające się w Łodzi pod hasłem „Na styku czterech kultur”. Od wystawców, oprócz dziesiątek map, folderów i ulotek, otrzymałem także małą książeczkę zatytułowaną „Piotrkowski informator turystyczny”. Otwieram, a w środku: kalendarz, jakaś mapka, parę okrągłych słów o regionie, wykaz ośrodków i hoteli oraz ... no właśnie, co? Zastanawiam się, spoglądam jeszcze raz : kalendarz, mapka, wykaz i ... to „coś”. A! są jeszcze reklamy!

To „coś” nie daje mi jednak spokoju. Ponieważ nie jestem w stanie zdefiniować „tego” w sposób jednoznaczny, posłużę się metodą opisową. Otóż, w tej małej książeczce zamieszczono informacje o niektórych gminach. Wygląda to następująco:
· gmina powiedzmy: taka, a taka,

· gminą rządzi pan Wójt / Burmistrz, z którym można porozmawiać, telefonując pod numer taki, a taki,

· Pan Wójt / Burmistrz ma wielu urzędników, np. pana Skarbnika i pana Sekretarza, z którymi można porozmawiać dzwoniąc pod numer taki, a taki,

· w gminie są panie i panowie Sołtysi – ale z nimi turysta już nie pogada, bo przy ich nazwiskach nie podano numerów telefonów. Nie ma nawet nazw wsi, w których urzędują.

I już. To wszystko na temat gminy! Próżno szukać choćby jednego słowa o tym, gdzie turysta może się zatrzymać, zobaczyć jakiś zabytek albo ciekawy przyrodniczo obszar. Nic, dosłownie nic.
Jeśli jednak konwencję owej książeczki traktować poważnie (przypomnę, że mamy do czynienia z informatorem turystycznym), to należy uznać, iż panowie: wójt, burmistrz, sekretarz albo sołtys są tym, czym gmina chwalić się chce w pierwszej kolejności. Oczywiście, jako atrakcją turystyczną.

Już widzę tabuny warszawiaków i mieszkańców Śląska gnających na oślep aby zobaczyć gminne atrakcje okolic Piotrkowa. Pewnie przyjadą też Amerykanie albo nawet Japończycy. Hotele, ulice i łąki podpiotrkowskich gmin zapełnią się przyjezdnymi, a mieszkańcy i władze nie nadążą z wydawaniem kasy zarobionej na turystach.

Wróćmy jednak na ziemię, do naszej szarej rzeczywistości. Słuszna idea promowania tego co piękne i cenne, znowu poległa w starciu z bezmyślnością lub nawet głupotą gminnych urzędników.

PS. Pisownia słów „Burmistrz, Wójt, Sołtys” wielką literą nie jest przypadkowa. Ludziom tak ważnym dla regionu nie wolno żałować wielkiej czcionki!

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto