Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy to jest miłość? O amatorskim-nieamatorskim wieczorze artystycznym im. Marka Grechuty

stanislawa krystyna zdrodowska
stanislawa krystyna zdrodowska
Laureatki konkursu
Laureatki konkursu Stanislawa Zdrodowska
Na spotkanie w sobotę 4 czerwca zaproszono artystów amatorów: poetów, śpiewaków, tancerzy, muzyków. Poziom artystyczny wieczoru zdecydowanie przekraczał jednak poziom amatorski.

Nie zabrakło jak zwykle interesującej twórczości wykraczającej poza poziom amatorski.
Wieczór był poświęcony nieżyjącemu już polskiemu artyście Markowi Grechucie. Zaproszono
dwa wspaniałe chóry, które zaprezentowały wysoką klasę artystyczną i nadały rangę temu spotkaniu. Przybył Konsul Konsulatu Polskiego z Köln, Jacek Fraczek. Przywitał gości i artystów życząc samych sukcesów artystycznych i z nieukrywaną radością oglądał i słuchał występów.

Chór Heimatmelodie pod kierownictwem Taisija Fischera oraz Ijrische chór Lomir Singen ("Zaśpiewajmy") pod batuta Barisa Kufersteina otrzymały najwyższe uznanie publiczności - Złotą Lirę. Śpiewacy z tego chóru to ludzie często wykształceni muzycznie i wokalnie. Koncert był niepowtarzalny.

Pięknie prezentowali się też nasi młodzi polonijni artyści; przyjechali rzetelnie przygotowani z niesamowicie ambitnym programem poezji śpiewanej. Dlatego też za udział w tym konkursie i zaśpiewanie piosenek Marka Grechuty zostali nagrodzeni przez publiczność gromkimi brawami oraz zajęli pierwsze miejsce w konkursie o Złotą Lirę. Agnieszka Kruczkowski, Nicole Kosiński i Melanie Kosiński śpiewały interesujący a mało znane dzieło Tomasza Kaczmarka pt. Solidarność.

Dziewczyny wygrały przed Filipem Maciejakiem z dobrze zaśpiewaną piosenką M. Grechuty do słów Ryszarda Krynickiego "Świat w obłokach", również w aranżacji Tomasza Kaczmarka.

Do walki o "Złotą lirę" stanęli polonijni poeci. W
kategorii poezji własnej, z obowiązującym mottem "Czy to jest miłość", bezkonkurencyjne okazały się liryczne wiersze Piotra G. Skorupy.

Następną Złotą Lirę przyznano tancerzom z zespołu Salsa der Barrio za ambitny układ taneczny i estetykę występu. W gorących rytmach oglądaliśmy ludzi, którzy na co dzień często wykonują bardzo istotne społecznie zawody, jak chociażby Sylwia Kupidura - z zawodu pielęgniarka.

Temat miłości to mocny akcent w twórczości polonijnego poety Waldemara Kostrzębskiego. Artysta był laureatem konkursu poetyckiego w lutym tego roku, a i tym razem przywiózł piękne wiersze, w których królowała miłość. Znany poeta Zbigniew Budek przygotował tekst o Marku Grechucie w formie sentymentalno-poetyckiej. W tym majstersztyku pana Zbyszka odzwierciedliły się na równi: twórczość Grechuty, jak i wspomnienia tamtego pokolenia.

Do poetów polonijnych dołączył nowy - jak dotąd kryjący się pod pseudonimem - kolega, autor wierszy, które chciało się od razu śpiewać. Liczymy, że na kolejnych spotkaniach przedstawi następne utwory.

Sponsorem wystroju sali i stworzenia poczucia luksusu poprzez aranżacje przestrzeni
był Martin Häring, również wspaniały tancerz. Dyplomy autorstwa Dennisa P. Kupidury podobały się bardzo ze względu na graficzną skromność, adekwatną do osobowości autora, jednak przebijała w nich wymowność wizualna zgodna z ideą i tematem wieczoru. Dennis P. Kupidura gra na gitarze, a jest grafikiem komputerowym jest z zamiłowania. Pełni też funkcję zastępcy przewodniczącego Dortmundzkich Muz i pisze reportaże do niemieckich mediów.

Spontanicznie wystąpiła młoda konferansjerka i tłumaczka z tego wieczoru Nicole Korecki Zaśpiewała piosenkę Perfektu, Tylko tam gdzie ty, do również spontanicznego akompaniamentu na stojącym w sali pianinie. O pianinie wspomnę, że kluczyk od niego załatwia Pani Irena Moll jej tylko znanym sposobem. Pianistka emigrantka z byłego Związku Radzieckiego już po pierwszych akordach udowodniła, że nie jest amatorką, która sobie pogrywa do wieczornej herbaty ale wirtuozką z umiejętnościami i duszą.

Takie spontaniczne mistrzowskie granie dla samej tylko muzyki i radości zaprezentowała Taisja Fischer na "harmoszce", jak nazwała swój koncertowy akordeon. Potem jeszcze śpiewaczka operowa, Albina Ganapolska, zaśpiewała romanse rosyjskie. Taka porcja sztuki w ciągu trzech godzin!

Już dzisiaj serdecznie zapraszamy naszych wyjątkowych gości na 3 września br. do tej samej sali w klubie Melpomeny na następny wieczór im. M. Grechuty z chórami, tancerzami i wszystkimi wspaniałymi ludźmi, którzy nie tylko samym chlebem żyją.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto