Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy w Poznaniu powstanie "superuniwersytet"?

Rafał Grząślewicz
Rafał Grząślewicz
Wydział Matematyki i Informatyki UAM
Wydział Matematyki i Informatyki UAM Klapi, GNU 1.2
Władze pięciu największych uczelni w Poznaniu zastanawiają się nad połączeniem placówek w jeden uniwersytet. W ten sposób wielka naukowa placówka wzmocni pozycję w międzynarodowych rankingach, przyciągnie większą liczbę studentów z zagranicy, a także wzrośnie jej potencjał badawczy.

Jak poinformował serwis Gazeta.pl rozmowy prowadzą władze: Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego, Politechniki Poznańskiej, Uniwersytetu Ekonomicznego oraz Akademii Wychowania Fizycznego im. Eugeniusza Piaseckiego. Rektor UAM, prof. Bronisław Marciniak uważa, że jedna wielka konfederacja uczelni pozwoli więcej zyskać od świata i pozyskać dla świata.

Połączenie pięciu szkół wyższych daje wiele korzyści. Przede wszystkich stworzone mogą zostać nowe kierunki studiów. Ponadto uczelnia zdobywałaby dużo więcej grantów na interdyscyplinarne badania, a "superuniwersytet" zajmowałby wysokie miejsca w międzynarodowych rankingach naukowych. Jednym z takich rankingów jest tzw. lista szanghajska, która zawiera ranking 500 najlepszych uczelni na świecie. Listę każdego roku ogłasza Uniwersytet Shanghai Jaio. Jeszcze nigdy w tym rankingu nie znalazła się żadna poznańska uczelnia. Dzięki połączeniu szkół znalezienie się na takiej liście byłoby tylko formalnością.

Pomysłodawcami połączenia poznańskich uczelni są władze Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Władze pozostałych uczelni mają różne zdanie w tej kwestii. Rektor Uniwersytetu Medycznego uważa, że wielu pracowników może stracić pracę, ponieważ i UAM i Uniwersytet Medyczny prowadzą takie same zakłady, choćby chemii, pedagogiki czy socjologii. Władze politechniki uważają, że scalenie tak dużych uczelni nie jest wcale łatwym procesem. Każda z uczelni ma swoje tradycje, a te będzie trudno zmienić.
Prorektor Uniwersytetu Ekonomicznego prof. Piotr Banaszyk uważa, że z punktu widzenia uczelni nie ma żadnych przesłanek do fuzji, bo dawna Akademia Ekonomiczna nie ma problemów finansowych czy naukowych. Dostrzega jednak plus - niższe koszty. Rektor AWF prof. Jerzy Smorawiński także podchodzi do pomysłu z dystansem. W całym przedsięwzięciu widzi ogromne szanse, jednak nie chce, aby AWF stał się zwykłym uniwersyteckim wydziałem sportu. Jego zdaniem do ewentualnej fuzji dojdzie nie wcześniej niż za 15 lat.

Podczas gdy w Poznaniu trwają tak naprawdę wstępne rozmowy dotyczące fuzji pięciu uczelni, we Wrocławiu porozumienie o połączeniu podpisały wszystkie państwowe uczelnie oprócz Politechniki Wrocławskiej. W ten sposób, uczelnia łatwiej pozyska granty na badania choćby z fizyki czy medycyny.

Do Wiadomości24 możesz dodać własny tekst, wideo lub zdjęcia. Tylko tu przeczyta Cię milion.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto