- Wakacje, zwłaszcza te bardziej egzotyczne, są szczególnym momentem. Jedziemy, żeby „zmienić klimat”, „oderwać się od codzienności” i często nie zastanawiamy się, jak wyjazd wpłynie na nasz organizm. Tymczasem w nowym otoczeniu jesteśmy dużo bardziej podatni na rozmaite choroby, zaczynając od tych dokuczliwych acz niegroźnych typu zatrucie pokarmowe, a kończąc na poważnych, niosących za sobą bardzo nieprzyjemne konsekwencje, jak zapalenie wątroby – mówi Łukasz Neska z eSKY.pl - Dlatego przed i w trakcie urlopu trzeba zachować zdrowy rozsądek.
O poparzeniach mówi się wiele, a jednak w każdym turnusie zdarza się kilka osób, które cierpią po zbyt intensywnej „kąpieli” słonecznej. Opalanie, choć przyjemne, może być bardzo dla nas niebezpieczne, zwłaszcza, że intensywność promieni jest zmienna i uzależniona od wielu czynników, takich jak wysokość nad poziomem morza czy sąsiedztwo wody i piasku, od których mogą się odbić promienie. Nie zależy natomiast od temperatury, dlatego poparzenia można doznać nawet gdy w powietrzu unosi się lekka mgiełka i teoretycznie słońce nie przygrzewa mocno. Znanym każdemu objawem poparzenia jest pojawienie się rumienia, zdarzają się jednak, że na tym się nie kończy. Inne symptomy to: pęcherze na skórze, gorączka, nudności, bóle głowy, wymioty, a nawet objawy sercowo-naczyniowe. Ryzyko dolegliwości ogólnych zwiększa się, gdy wystawiając się na słońce, zapominamy nie tylko o kremie z filtrem, ale również o nakryciu głowy i regularnym piciu wody.
Oczywiście najlepiej nie doprowadzić do sytuacji, w której leczenie poparzeń będzie konieczne, dlatego wyjeżdżając do krajów, w których słońce operuje intensywnie przez cały dzień, należy się zabezpieczyć i zabrać ze sobą bardzo mocne kremy z filtrem i smarować się nimi nie raz dziennie, a raz na kilka godzin i obowiązkowo powtarzać tę czynność po każdym wyjściu z wody. Jeżeli jednak zdarzy się komuś przedawkowanie słonecznych kąpieli, wówczas należy postępować, jak w przypadku standardowego poparzenia. Skuteczne są: zimne okłady, zawiesiny schładzające, okłady z kwasu bornego, zimnego mleka lub jogurtu. Można tez zastosować preparaty zawierające pantenol lub alantoinę. W przypadku cięższych poparzeń konieczne jest skorzystanie z zewnętrznych preparatów kortykosteroidowych, a czasami i z maści z dodatkiem antybiotyków, których nakładanie ma na celu zabezpieczenie przed zakażeniem bakteryjnym. W przypadku pojawienia się objawów ogólnych, gdy występuje duża gorączka lub dolegliwości bólowe, konieczny jest kontakt z lekarzem. Należy pamiętać, że poparzenia są szczególnie niebezpieczne dla dzieci! Dla nich kilkakrotne oparzenie tego samego miejsca na skórze znacznie zwiększa ryzyko zachorowania na jednego z najbardziej złośliwych nowotworów - czerniaka!
Wakacje bez kąsania, czyli nie dajmy się komaromWakacje to moment sprzyjający odwodnieniu organizmu. Wynika to, nie tylko z długiego przebywania na słońcu i związanego z tym, zwiększonego zapotrzebowania na płyny, ale także z tego, że często te płyny nie są właściwe… Odwodnieniom sprzyjają poparzenia organizmu i zatrucia pokarmowe - biegunki, wymioty, gorączka, oparzenia i krwotoki czy wzmożona potliwość - to pierwszy krok do tego, byśmy zaczęli odczuwać brak wody. Niektóre osoby przyjmują leki ułatwiające pojawienie się tej dolegliwości. Bardzo często występuje ona u cukrzyków i osób cierpiących na hipotonię, biorących lekarstwa z grupy diuretyków.
Przypadłościom związanym z brakiem płynów sprzyja też przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach i przyjmowanie substancji działających odwadniająco - takich jak kofeina i alkohol. Pierwsze objawy odwodnienia są przeważnie niezauważalne, kolejne to: złe samopoczucie, wrażenie suchości w ustach, trudności w przełykaniu śliny, omdlenia. Najlepszą przed nimi ochroną jest oczywiście regularne dostarczanie płynów pozwalających na uzupełnienie niedoboru elektrolitów w naszym organizmie - polecana jest woda mineralna nisko zmineralizowana, jednak jeżeli doprowadzimy do sytuacji krytycznej, należy sięgnąć po preparaty farmaceutyczne takie jak: Orsalit czy Aminodral. Odwodnienie nie jest czymś co można zignorować! Najbardziej niebezpieczne jest dla maluszków i osób starszych.
Kolejną „chorobą”, na którą jesteśmy narażeni podczas wakacji w ciepłych, egzotycznych krajach, jest udar słoneczny. Leżąc na plaży czy przy basenie zapominamy o tym, że nie wystarczy nasmarować się kremem z filtrem… niektóre partie ciała - głowę i kark - należy po prostu zakryć! Tak jak w przypadku odwodnienia, na udar szczególnie narażone są: dzieci, osoby starsze, cukrzycy, osoby pod wpływem alkoholu, ale także: ludzie otyli czy przyjmujący leki antydepresyjne lub rozszerzające naczynia krwionośne. Pierwsze objawy tej dolegliwości to: zawroty i ból głowy, przyspieszone tętno, gorączki, omdlenia, obfite poty, mdłości, szum w uszach. By je złagodzić najlepiej usiąść w zacienionym miejscu i położyć zimne kompresy na głowę oraz kark. Konieczne jest również picie dużych ilości chłodnej, niegazowanej wody z odrobiną soku owocowego lub soli. Jeżeli udar będzie tak silny, że cierpiąca na niego osoba straci przytomność, należy położyć ją w pozycji bocznej ustalonej i wezwać pogotowie. Po takiej przygodzie konieczne jest unikanie słońca przez kilka dni.
Jedną z najczęstszych dolegliwości wakacyjnych jest też zatrucie pokarmowe. Najczęściej niegroźne, wynikające ze zmiany klimatu i flory bakteryjnej. Niestety nie ma skutecznych wskazówek, pozwalających na uniknięcie tej przypadłości, wszystko zależy od indywidualnych skłonności organizmu. Można jednak zminimalizować ryzyko, przestrzegając następujących zasad: niewolno pić wody z kranu, ani napojów z lodem, gdyż nie wiadomo jakiej wody użyto, by go zrobić; owoce i warzywa powinno się jeść obrane lub przegotowane; zamiast zimnych napojów do posiłków należy pić gorącą herbatę; napoje wysokoprocentowe mają dobre działanie - oczywiście pite w umiarze; warto stopniowo próbować kolejnych dań, żeby organizm miał możliwość przyzwyczaić się do obcej kuchni. Należy też bezwzględnie przestrzegać zasad higieny i pamiętać o myciu rąk! Można jeszcze przed wyjazdem, profilaktycznie zażywać farmaceutyki normalizujące florę bakteryjną organizmu. W razie wystąpienia zatrucia pokarmowego, najczęściej wystarczy zażywać leki łagodzące jego objawy.
Na koniec kwestia mniej popularnych, gdyż nie wszędzie obowiązkowych, szczepień i chorób tropikalnych. Coraz częściej rezygnujemy z wyjazdów z biurem podróży i decydujemy się na samodzielne przemierzanie nawet bardzo egzotycznych i odległych zakątków świata. Niestety nie każdy planując wyprawę, decyduje się na wizytę u lekarza medycyny podróży, który jest w stanie polecić szczepienia obowiązkowe dla danego obszaru geograficznego oraz opowiedzieć o odpowiednich czynnościach profilaktycznych. Najczęściej zalecane szczepienia mają przeciwdziałać: żółtej febrze, poliomyelitis, wirusowemu zapaleniu wątroby typu A i B, błonicy, tężcowi, durowi brzusznemu i cholerze.
Osoby bojące się strzykawek, mogą zrezygnować z części szczepień i np. zażywać leki przeciwmalaryczne. Warto też pamiętać o innych środkach ostrożności, takich jak: środki odstraszające insekty, moskitiery - w ramach działań zapobiegających ukąszeniom przez owady przenoszące choroby; solidne obuwie - chroniące przed skaleczeniem stopy i zakażeniem chociażby tężcem, a także przed jadem węży, pająków czy skorpionów. Ciężko wymienić wszystkie zalecenia dotyczące szczepień i środków ostrożności, dlatego osoby planujące egzotyczne wyprawy powinny odwiedzić stronę: www.cimp.pl.
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?