Fibromialgia oznacza przewlekły ból mięśni. Ból dopada nas nagle, ale długo nie odpuszcza. Skarżymy się na ogólny ból mięśni szkieletowych, brak koncentracji, trudności z zasypianiem, uczucie niepokoju, brak energii, osłabienie odporności, zaburzenia widzenia, snu, a także powiększone węzły chłonne. Ból ma źródło w okolicach krzyża i promieniuje w górę, dotykając tył głowy, szczęki, barki, łokcie, ręce lub w dół, obejmując biodra, kolana i kostki. Odczuwamy mrowienie, drętwienie i zesztywnienie kręgosłupa. Przy fibromialgii może też występować migrena, dolegliwości żołądkowo-jelitowe (zaparcia i biegunki), dzwonienie w uszach i zawroty głowy, nadwrażliwość skóry, wysypki, suchość oczu i jamy ustnej, zespół niespokojnych nóg, stale zimne nogi i ręce oraz niekontrolowany, przyspieszony oddech.
Pierwsza myśl to ta, że padliśmy ofiarą zwykłej grypy albo jakiejś innej, pospolitej infekcji. Zażywamy ogólnodostępne leki przeciwgrypowe i przeciwbólowe, ale nie pomagają. Idziemy do lekarza, potem do apteki po antybiotyk. Pomaga na krótko. Ból nie ustępuje. Robimy serię badań laboratoryjnych. Wyniki w porządku, a boli cały czas.
Co to właściwie jest?
Fibromialgia jest współczesnym schorzeniem cywilizacyjnym. Nie wiadomo skąd się wzięła i jak ją skutecznie leczyć. Dzięki Amerykańskiemu Towarzystwu Reumatologicznemu w 1990 roku fibromialgia została uznana za jednostkę chorobową. Autorzy prac naukowych nie są zgodni w sprawie definicji tego schorzenia.
Jak podaje www.medonet.pl, nie tak dawno chorobę tę zaliczano do schorzeń reumatycznych z uwagi na jej objawy. Coraz częściej jednak kojarzy się fibromialgię z depresją, ponieważ ból fibromialgiczny ma cechy bólu ośrodkowego, związanego z pracą ośrodków mózgu, a nie przyczyną w samych mięśniach. Jest raczej nadmierną percepcją bólu, związaną z obniżeniem progu wrażliwości na ból.
Fibromialgia diagnozowana jest najczęściej u pacjentów w wieku 30-50 lat. Średnio 85 proc. z nich skarży się na uczucie stałego zmęczenia i zaburzenia snu. U osób z fibromialgią stwierdza się zaburzony metabolizm serotoniny, polegający głównie na zmniejszeniu ilości tego neurotransmitera w mózgu. Powszechnie wiadomo, że serotonina jest „hormonem szczęścia”, a jej niedobór ma negatywne skutki.
Jak leczyć?
Zdecydowanie najbardziej skutecznymi środkami w leczeniu fibromialgii okazały się zatem leki przeciwdepresyjne, a więc choroba ta powinna być przedmiotem zainteresowania psychiatrów i neurologów i medycyny interdyscyplinarnej - czytamy na stronie online.synapsis.pl
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?