Zmarł Tadeusz Mazowiecki - pierwszy premier III Rzeczypospolitej. Dla wielu ludzi, zwłaszcza z tej prawej strony politycznych sympatii będzie się kojarzył z "grubą linią", którą rzekomo zarysował, a która miała umożliwić komunistom uniknięcie odpowiedzialności za to czego się dopuszczali.
Warto przy tej okazji wyjaśnić, co tak naprawdę powiedział Tadeusz Mazowiecki i w jakim kontekście owe słowa umieścił. Słowa padły 24 sierpnia 1989 r. podczas pamiętnego exposé, podczas którego premier zasłabł. Ich treść brzmiała następująco:
"Rząd, który utworzę, nie ponosi odpowiedzialności za hipotekę, którą dziedziczy. Ma ona jednak wpływ na okoliczności, w których przychodzi nam działać. Przeszłość odkreślamy grubą linią. Odpowiadać będziemy jedynie za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania"
Wyraźnie kontekst wypowiedzi wskazuje, że Mazowiecki mówi o tym, że on sam i jego rząd nie mogą odpowiadać za to co działo się przed 1989 r. Jego przeciwnicy do dziś utrzymują, że to wyrwane z kontekstu zdanie kierowane jest do komunistów.
Niemniej jest też drugie dno tej wypowiedzi - zaskakujące gorzkie. Mazowiecki mówiąc o braku odpowiedzialności rządu III RP za odziedziczonej hipotekę pomylił się. Niestety odziedziczyliśmy hipotekę, za którą odpowiadamy, a której emanacją była komisja majątkowa, zwracająca z pogwałceniem wszelkich norm praworządnego państwa majątek kościelny zagarnięty rzekomo przez komunistów. Celowo piszę "rzekomo", gdyż zwroty odbywały się często na podstawie nieprawdziwych informacji, w oparciu o wątpliwe dokumenty, często dokonywane wielokrotnie, przeszacowane po jednej stronie bilansu i niedoszacowane po drugiej. Odbywało się to w atmosferze skandalu, a dziś na ławie oskarżonych zasiadają organizatorzy tego procederu, podatnicy będą płacić po raz drugi odszkodowania samorządom za brak trybu odwoławczego od decyzji komisji majątkowej, a kościół katolicki nie poczuwa się do żadnej odpowiedzialności z tego tytułu.
Najsmutniejsze jest jednak to, że inaczej niż opisał to w swoim exposé Mazowiecki, odpowiadamy za hipotekę komunistów, ponieważ zrobiono z nas, obywateli, całego społeczeństwa - ich wspólnikami. Odpowiadamy za to wszyscy solidarnie płacąc daninę, kościołowi, który bez żenady domaga się zwrotów.
Wszyscy byliśmy ofiarami najgorszych stron systemu. Nakładanie na obywateli hipoteki komunizmu tak aby w pełni zadośćuczynić kościołowi jest nieuczciwe i krzywdzące bo czyni z nas - szeregowych obywateli nie mających wpływu na cokolwiek - paserów czerpiących przez lata korzyści z zagarniętego mienia.
W tym sensie Tadeusz Mazowiecki się pomylił. Niestety pewne sprawy nie śniły się nawet Jemu.
Paweł Janus
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?