Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Henryk Borowiński: Rząd sięga do kieszeni emerytów mundurowych

Redakcja
Z Henrykiem Borowińskim, prezesem Zarządu Głównego Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Policyjnych, rozmawia Adam K. Podgórski

Minęło trochę czasu od VI Krajowego Zjazdu Delegatów SEiRP w Legionowie. Jak przedstawia się realizacja uchwał zjazdowych?
Istotnie, od października ubiegłego roku minęło ponad siedem miesięcy. Czas tak szybko leci...
Sytuacja emerytów i rencistów mundurowych stale się pogarsza. Galopujący wzrost cen, szalejąca inflacja, spowodowana kryzysem światowym, a nie oszczędzająca Polski - ma wpływ na koszty utrzymania rodzin o najmniejszych dochodach. Zamieszki w Afryce wpływają na ceny paliw, a to z kolei przekłada się na koszty transportu i na ceny wszystkich artykułów. Słabe zbiory trzciny cukrowej w Brazylii skutkowały szaleństwem na rynku cukru. Wzrost cen nie omija lekarstw, niezbędnych dla ludzi w podeszłym wieku. Sroga i długa zima oraz jesienne powodzie, a także wiosenny nawrót zimy uszczupliły budżety państwa i samorządów. Prognozy gospodarcze kraju nie napawają optymizmem. Sytuacja kryzysowa w Grecji i Hiszpanii oraz fala protestów ulicznych powodują stres ekip odpowiedzialnych za politykę i gospodarkę. To z kolei ma wpływ na nerwowe ruchy ekipy rządzącej w Polsce. Szukając oszczędności w budżecie sięga do kieszeni emeryta. Dlatego stowarzyszenie monitoruje sytuację swoich członków, gdyż jest statutowo do tego powołane.

Ostatnio wiele się mówi o zmianie przepisów emerytalnych służb mundurowych. Czy to jest przedmiotem troski Stowarzyszenia? Nic nie słychać o Was w relacjach medialnych z rozmów ze stroną rządową.
Niestety, jesteśmy wielkimi nieobecnymi w dyskusji w sprawie rent i emerytur mundurowych. Jako Stowarzyszenie mamy w nazwie zapisane: kogo zrzeszamy, jaką grupę reprezentujemy i w czyim interesie podejmujemy działania. W ramach społeczeństwa obywatelskiego stanowimy swoistą ostoję dla słabych, schorowanych i nie potrafiących poradzić sobie samotnych ludzi u schyłku życia, dla których powinnością było wiernie służyć swojej ojczyźnie. Teraz wielu z nich doznaje upokorzenia, bo państwo o nich zapomina lub doprowadza do wegetowania na pograniczu ubóstwa.

W świetle statystyk Zakładu Emerytalno-Rentowego MSWiA aktualnie pobiera świadczenia 189816 osób. Reprezentowanie tej wielotysięcznej rzeszy wobec organów władzy i administracji państwowej, należy do powinności organizacji emeryckich służb mundurowych w naszym resorcie. Ci ludzie nie mają związków zawodowych, które wyjdą na ulice i protestować będą przy wyciu syren, huku petard, czy palonych opon na wiecach w Warszawie pod kancelarią premiera. Chcemy mieć możliwość upomnieć się o prawa najsłabszych, tak jak z narażeniem własnego życia broniliśmy bezbronnych jako żołnierze, policjanci, strażacy.

Niestety organizacje emerytów służb mundurowych są marginalizowane w konsultacjach aktów prawnych dotyczących rozwiązań emerytalnych. Kolejne ekipy, od lewej do prawej strony sceny politycznej, nie pozostawiły naszemu środowisku złudzeń, że byliśmy potrzebni jako żołnierze, policjanci, strażacy i służba więzienna - gdy byliśmy młodzi, sprawni i gotowi do obrony ojczyzny i ochrony jej obywateli. Nie jesteśmy teraz partnerami w dyskusji o naszej teraźniejszości i przyszłości. Nie umniejszam roli związków zawodowych służb mundurowych, które reprezentują przede wszystkim interesy osób pełniących aktualnie służbę i pozostających w stosunku służbowym z pracodawcą. Posiadają one umocowanie ustawowe do negocjacji z rządem. Lecz mam zastrzeżenie, że nie wykorzystują naszego wsparcia. Dostrzegam szersze możliwości naszej współpracy ze stroną związkową i dlatego rzucam hasło: Zintegrujmy wysiłki!. Poświęcone temu będzie najbliższe posiedzenie Zarządu Głównego, do którego starannie się przygotowujemy z korzyścią dla obu stron.

Proszę wskazać kilka konkretnych przedsięwzięć, które podejmuje i w najbliższej przyszłości będzie realizować Stowarzyszenie Emerytów i Rencistów Policyjnych pod Pana przewodnictwem.
Staram się kontynuować kierunek prac wytyczony przez wspaniałego poprzednika, prezesa Zdzisława Czarneckiego. SEiRP jest członkiem Federacji Stowarzyszeń Emerytów Służb Mundurowych. Staramy się wykorzystać procesy integracyjne w skali kraju. Federacja pozyskuje nowe organizacje. Jest nas coraz więcej.

Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Policjantów jest z kolei członkiem Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych i to daje legitymację do prowadzenia "twardych rozmów" na szczeblu centralnym ze stroną rządową. Uważam, że moja koncepcja zacieśnienia więzi na szczeblu tych dwóch federacji, będzie potraktowana z uwagą przez przewodniczącego Antoniego Dudę.

Następny kierunek planowanych przedsięwzięć naszego środowiska emeryckiego służb mundurowych to dążenie do zastąpienia waloryzacji cenowej emerytur, waloryzacją płacową, co złagodzi dysproporcję tzw. starego portfela i pozwoli powrócić do tych rozwiązań które kiedyś nas obowiązywały. Zamierzamy na szczeblu Federacji powołać Komitet Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej, na podstawie ustawy z dnia 24 czerwca 1999 roku regulującej tryb postępowania w sprawie inicjatywy ustawodawczej przez obywateli, o której mowa w artykule 118 ustęp 2 Konstytucji RP.

Kolejnym krokiem będzie wykorzystanie kampanii wyborczej do parlamentu. To właściwy moment do zaprezentowania naszych potrzeb i oczekiwań. Powinniśmy wyjaśnić opinii publicznej krążące mity i legendy wokół naszych "przywilejów" emerytalnych Ekipa rządząca przy pomocy publikatorów o zasięgu ogólnopolskim wytworzyła zapotrzebowanie społeczne na zmianę emerytur. Według wypowiedzi premiera są one za wysokie i nie zawsze słuszne. Słowa te padają na podatny grunt, ponieważ w obliczu powszechnej biedy i drożyzny każdemu - byle nie mnie - należy zabrać. Rząd Donalda Tuska przekonał się, że zyskuje akceptację społeczną, gdy sięga do kieszeni emerytów mundurowych. Przećwiczył ten temat w 2009 roku, gdy przeforsował ustawę obniżającą świadczenia funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa państwa. Przećwiczoną i bezboleśnie przedeptaną ścieżkę kontynuuje teraz przed kolejnymi wyborami parlamentarnymi, licząc na wzrost notowań sondażowych. Oczywiście dla rządu służba policyjna, to zwykła praca i nikt nie wspomina o stałej dyspozycyjności w dzień i w nocy, obowiązku narażania się. Kreowany fałszywy obraz należy odkłamać, pokazać prawdę, jak rzeczywiście jest z tymi "przywilejami". Prowadzimy w Stowarzyszeniu badania sondażowe, które będziemy mogli opublikować na podstawie zebranych ankiet. Dostarczymy argumentów kandydatom do parlamentu, którzy zechcą nas słuchać, utożsamiać się będą ze stanowiskiem całego środowiska służb mundurowych, a następnie zgodzą się popierać wspomniany projekt ustawy w przyszłej kadencji Sejmu i Senatu.

Dziękuję za rozmowę!

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto