Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hiszpania w kryzysie. Otrzyma 100 miliardów euro "na ładne oczy"

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
W UE coraz głośniej mówi się o nieuchronnym upadku. Po głębokiej zapaści Irlandii i Grecji, w sidła kryzysu wpadła Hiszpania. Prosi o pomoc. Dostała ją natychmiast.

Po tragedii greckiej związanej z upadającą gospodarką i idącym ku przepaści państwem, przyszedł czas na Hiszpanię. Wprawdzie sytuacja Hiszpanii nie jest porównywalna do Grecji, jednak tamtejszy rząd, zwrócił się do UE o pomoc finansową.

Niemal natychmiast zapadła decyzja: dać Hiszpanii bezwarunkowo pomoc finansową w wysokości 100 mld euro. Dać pieniądze bankom. Niech hiszpański sektor bankowy zasila gospodarkę i ratuje kraj przed dalszą degradacją.

"Zwyciężyła wiarygodność euro"

Premier Hiszpanii, Mariano Rajoy raduje się ogromnie z szybkiej decyzji eurolandu. Natychmiast też znajduje jej uzasadnienie - "zwyciężyła wiarygodność euro, jego przyszłość, Unia Europejska". My też powinniśmy się cieszyć, gdyż w zastrzyku ratunkowym 100 mld euro, Polska ma swój udział. Ale stop: ten zastrzyk reanimacyjny, ma być zwrotny.

Premier Rajoy podkreśla stanowczo, że hiszpańska prośba o pomoc, nie przypadkiem została rozpatrzona błyskawicznie. Bo Hiszpania robi, co trzeba, aby kraj mógł funkcjonować normalnie. Przekonuje, iż żadne państwo strefy euro nie naciskało, aby w zamian za specjalną i natychmiastową linię kredytową, robić cokolwiek ponad to, co już obecnie jest robione; rząd m.in. "realizuje program drakońskich oszczędności" - czytamy w serwisie hotmoney.pl.

100 mld euro "nie uratuje Hiszpanii"

Faktycznie pomoc przyszła pod naciskiem, a jednocześnie za pełną zgodą Niemiec. Komentatorzy natychmiast podchwycili temat i twierdzą, że "Niemcy znów poszerzają swoją strefę wpływów". Tymczasem ekonomista amerykański i Noblista, Paul Krugman tłumaczy twierdząc, że ratunkowe 100 mld euro "nie uratuje Hiszpanii przed katastrofą".

Na wieść o nagłej pomocy Hiszpanii, w dodatku na "luźnych" warunkach, podniosła się wrzawa w krajach unijnych. Dotknięci kryzysem Irlandczycy zarzucają, że "Hiszpania dostała pomoc na lepszych warunkach niż oni". A belgijscy ekonomiści są zdania, że po Hiszpanii, o pomoc mogą poprosić Włochy. Niezależni eksperci mówią chłodno, że pomoc dla Hiszpanii – owszem potrzebna, ale problemy pozostają i pozostaną.

Tak, więc pomoc Hiszpanii oznacza, że zagrożony "Madryt dołączył do grona trzech stolic – Aten, Dublina i Lizbony – objętych międzynarodowymi programami pomocowymi". Mimo politycznego i "fachowego" krzyku - hiszpańskie banki dostaną te upragnione 100 mld euro. Zdaniem niezależnych analityków pieniędzy wystarczy, żeby na jakiś czas uspokoić rynki. Ale w dłuższej perspektywie "państwo nie uniknie problemów i koniecznych reform strukturalnych pod międzynarodowym nadzorem".
Analitycy patrzą szerzej na problemy Hiszpanii. Mają na uwadze sytuację w Grecji. Twierdzą, że jeśli 17 czerwca w Grecji wygrają w wyborach radykałowie, którzy opowiadają się za "zerwaniem z polityką cięć, panika powróci, a 100 mld euro bailoutu dla Hiszpanii, okaże się pieniędzmi wyrzuconymi w błoto" - pisze "Gazeta Prawna".

Pomoc strefy euro kulejącemu sektorowi bankowemu Hiszpanii kwotą do 100 mld euro w formie kredytów pomocowych – została skoordynowana z planowanym uczestnictwem w tej operacji Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Według Gazetyprawnej.pl - "MFW zajmie się nadzorem nad rozdzieleniem pieniędzy pomiędzy hiszpańskimi bankami".

Pomoc dopiero za dwa tygodnie

W praktyce ostateczna suma pomocy dla Hiszpanii, będzie dopiero ustalona za dwa tygodnie. Stanie się to po tym, jak rząd dokona analizy wyników audytu sektora bankowego, w wykonaniu dwóch niezależnych firm – Oliver Wyman i Roland Berger. Następnie rząd określi konkretną kwotę pomocy z funduszy ratunkowych Unii Europejskiej i złoży oficjalną prośbę o pomoc. W ocenie MFW, w optymistycznym scenariuszu, hiszpańskie banki wymagają "wpompowania sumy nie większej niż 40 mld euro". Audyt ma wskazać konkretne banki, które potrzebują pomocy.

Ostatecznie pieniądze wpłyną na konto "hiszpańskiego rządowego funduszu ds. restrukturyzacji banków (FOBR)". "Pomoc dla Hiszpanii wiąże się z koniecznością wprowadzenia zmian w systemie bankowym, które zostaną opracowane przez kredytodawców". Przypomnijmy - w procedurze tej nie ma wymogu wprowadzania przez rząd nowych oszczędności budżetowych.

Dodajmy, że wkrótce po ogłoszeniu "bankowego bailoutu dla Hiszpanii, oświadczenie w tej sprawie wydała grupa G7". W komunikacie grupy G7 podano, że bankowy bailout to "materac bezpieczeństwa", który jest bardzo ważnym "krokiem ku dalszej integracji fiskalnej Unii Europejskiej".

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto