Od kilku dni żywe zainteresowanie mediów i obserwatorów życia politycznego budzi sędzia Igor Tuleya, a raczej fragmenty jego wystąpienia uzasadniającego wyrok w głośnej sprawie doktora G.
Wypowiedzi – czyje? Sędziego Tu…? Otóż to! Powiedzieć łatwo, ponieważ nazwisko brzmi identycznie z rzeczownikiem tuleja - ‘rodzaj opakowania, oprawki w kształcie krótkiej rury lub stożka z papieru, blachy itp., tutka; także: zawartość tego opakowania’; ‘część konstrukcyjna niektórych maszyn w kształcie krótkiej rury o przekroju cylindrycznym’ (Słownik współczesnego języka polskiego).
Tło
Pisownia zarówno rzeczowników pospolitych, jak wspomniana już tuleja, a także szyja, zawieja, boja etc., jak i imion, nazwisk oraz nazw miejscowych, kończących się w wymowie na -ja (po samogłosce!), a zapisywanych przez -ja i -ya (Okrzeja, Mateja, Goya, Zoja, Troja) w dopełniaczu, celowniku i miejscowniku jest jasna. Po samogłosce ma być samo -i: szyi, zawiei, boi, Okrzei, Matei, Goi, Zoi, Troi.
Pisownię taką krytykował profesor B. Kreja (1931–2002), czynnie stawiają jej opór profesorowie Nicieja i Śmieja, a chcący ich uhonorować również piszą Nicieji (1) i Śmieji (2), choć to „nielegalne”.
Wniosek
I chociaż w mediach widać wahanie, my, dbając o praworządność, winniśmy pisać: wypowiedzi sędziego Tulei, sędziemuTulei, o sędzim Tulei. Wymawiać jednak powinno się z "j", czyli: [tuleji].
Przypisy:
(1)
(2)
http://ifp.univ.rzeszow.pl/dokumenty/KATALOG_ARCHIWUM_PROF_SMIEJI.pdfechodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?