Klucz do sezamu. Aranżacja wnętrz

W psychologii wystroju wnętrz, której jednym z przedstawicieli jest William Spear, za najważniejsze uznaje się podejmowanie własnych decyzji dotyczących aranżacji miejsca, w którym mieszkamy. Przynosi to bardzo ciekawe rezultaty niemające za dużo wspólnego z kiczowatą figurką żaby z pieniążkiem. Moda powinna odgrywać istotną rolę, ale należy brać pod uwagę również własne wyczucie stylu. Jeżeli jednak trudno jest podjąć decyzję, czy wybrać elementy dekoracji, stawiając na nowoczesność, czy raczej wprowadzić do pomieszczenia coś historyzującego, zawsze możemy zwrócić się o pomoc.

Istnieje wiele firm zajmujących się aranżacją wnętrz. Projektant odpowie na wszystkie pytania, doradzi jak dobrać kolorystykę, pokaże, gdzie postawić łóżko. Możemy również liczyć na wspólne zakupy, wybranie odpowiednich sprzętów. Jeżeli po powrocie do domu stwierdzimy, że nie spełniają one naszych oczekiwań, można je wymienić.

Od czego należy zacząć zabawę ze zmianą naszego mieszkania?
– Przy aranżowaniu wystroju wnętrz zawsze najważniejszy jest pomysł, który później przekłada się na projekt oraz dyscyplina przy jego realizacji – wyjaśnia Adrian Brudnicki z pracowni projektowania wnętrz Alta. Nie możemy pozwolić, aby panował chaos, z drugiej zaś strony nie powinniśmy stronić od nowości i bać się eksperymentowania. Aranżacja wnętrza to rzecz bardzo indywidualna. - Projektując pomieszczenie musimy brać pod uwagę funkcjonalność, ergonomię i wizualność, ale także to, kto w nim zamieszka – dodaje Brygida Więcek- Czaps z Dalmiko Design.

Kiedy gotowy jest już pomysł na aranżację wnętrza, należy przystąpić do pozbycia się zbędnych przedmiotów i tego, co sprawia, że pokój staje się jedną wielką rupieciarnią. Okazuje się, że problem wcale banalny nie jest i zdarza się często. Ludzie kolekcjonują rzeczy, które z biegiem czasu, choć tracą na wartości, nadal pozostają nieodłącznym elementem wystroju. - Małe pomieszczenie zagracone przez takie przedmioty traci na funkcjonalności, ale przede wszystkim na estetyce - komentuje Adrian Brudnicki.

Kiedy uporamy się z naszymi wspomnieniami i stworzymy odpowiedni projekt, należy przystąpić do wyeksponowania otwartej przestrzeni. - Biorąc pod uwagę kwestie wizualne, proponuję wykorzystać transparentne meble, stoliczki, krzesła, które sprawiają wrażenie lekkości, ale także lustra, fototapety, okładziny ścienne, czy panele 3D. To elementy bardzo modne i często wykorzystywane. Otwartą przestrzeń można również stworzyć przez ograniczenie ilości podziałów, ścian, drzwi - mówi Brygida Więcek-Czaps. Jedno jest pewne: aranżując wnętrze, musimy pamiętać, że najważniejsza jest inspiracja, którą należy sukcesywnie kontynuować - dodaje.

Kolejnym elementem, który nieodłącznie towarzyszy projektowaniu wystroju, jest kolorystyka. Istnieje mnóstwo trików, jak dobrać kolory, żeby mieszkanie wydawało się większe, przytulniejsze. Różnego rodzaju połączenia mogą wpłynąć na samopoczucie i znacznie podwyższyć estetykę całego pomieszczenia. – Przy wyborze nie należy kierować się impulsem - mówi Adrian Brudnicki. Mój profesor twierdził, że najbezpieczniejszy jest biały i beziowy- tak go zabawnie nazywał. Trzeba uważać na jaskrawe kolory, pozostawione na dłużej po prostu męczą. Bywa jednak, że ktoś maluje pokój np. na niebiesko i czuje się w nim dobrze - dodaje. Jeżeli zdecydujemy się na jasne ściany, intensywności zawsze możemy dodać, poprzez np. czerwone dodatki zasłony, czy poduszki – uzupełnia Brygida Więcek- Czaps.

Kolejnym niezwykle ważnym elementem przy aranżacji jest światło. Za jego pomocą możemy zupełnie zmienić wystój. - Należy wprowadzić go maksymalnie dużo. To sprawi, że pokój będzie jasny i ciepły - tłumaczy nasz ekspert. Jeżeli sami podejmiemy się trudu zaprojektowania własnego mieszkania, będziemy mieli okazję przenieść się do miejsca, które raz będzie rozbudzać nasze marzenia, innym razem przywoływać nas do rzeczywistości. Zawsze jednak będziemy czuli się w nim dobrze.

Jeżeli mamy pomalowane ściany, ciepłą i jasną przestrzeń, możemy zacząć wybierać meble. - Należy ograniczyć się tylko do pozostawienia tych najbardziej potrzebnych - tłumaczy Adrian Brudnicki. Przy wyborze warto korzystać z czasopism, które poddają ciekawe rozwiązania - dodaje. Dekorując mieszkanie lub projektując wystrój całego domu, bardzo często pojawia się pytanie, czy postawić na nowoczesność, czy raczej wybrać klasyczne elementy. Przyglądając się XIX-wiecznym dworkom, ich wystrojowi, w którym czuć oddech ponadczasowości, a zarazem elegancji i niesztampowości na pewno kusi nas, żeby takie elementy wprowadzić, projektując własne wnętrze. Jednak z drugiej strony, czy całkowite odbieganie od obowiązującej konwencji i odstępowanie od aranżacji XXI wieku zda egzamin, gdy w całości postawimy tylko na to, co klasyczne?
– Przystępując do projektu, należy brać pod uwagę trzy wymiary: budynek, jego charakter zewnętrzny i wewnętrzny oraz czasy, w których żyjemy. Nawet jeżeli jest to stara kamienica, musimy pamiętać, że mamy rok 2011. Najlepszym rozwiązaniem jest wprowadzenie elementów historyzujących do nowoczesnego miejsca oraz elementów nowoczesnych do wnętrza klasycznego - reasumuje projektant. Przy geometrycznych bryłach akcent stylowy jest jak najbardziej wskazany
- dodaje Brygida Więcek- Czaps.

Obecnie przeważa architektura ukazująca czasy współczesne i oddająca ich charakter. Aby przybliżyć płocczanom sztukę współczesną Adrian Brudnicki wraz z żoną zapoczątkowali akcję "Poranek nie w swoim łóżku". Akcja ma celu oswojenie mieszkańców z taką architekturą. – Celem jest wyciągnięcie ludzi z łóżek w niedzielny poranek i uzmysłowienie, że sztuka, która może jest trudna w odbiorze, zasługuje na poznanie - tłumaczy inicjator. - Jesteśmy przyzwyczajeni do budowli klasycznych. To, co nie pasuje, czego nie rozumiemy wydaje nam się obce - dodaje. Zabawa trwa do dziś. Spacery odbywają się cyklicznie, a przewodnikiem zawsze jest architekt danego dzieła.

Psychologia wystroju wnętrz mówi jeszcze o jednej ciekawej rzeczy, a mianowicie o indywidualnym symbolu dobrobytu każdego z nas. Jego odnalezienie może być dużą niespodzianką. Wiadomo, że sama materia... cudów nie zdziała, ale poparta zmianą patrzenia na świat, kto wie...