Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kopacz dostała Oscara, a Arłukowicz sprząta?

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
"Kopacz dostała Oscara a Arłukowicz sprząta" – powiedział w TVN24 były wiceminister zdrowia, Bolesław Piecha. Parafrazując byłego wiceministra, wypada stwierdzić nie tylko trafność oceny sytuacji, ale i porównania.

Ewa Kopacz, była minister zdrowia, za "pachnący" przykrym jadem krokiet polityczny, jakim jest ustawa refundacyjna, której projekt przez trzy lata smażyła pani minister na patelni Platformy, otrzymała Oscara w postaci fotela marszałka Sejmu. A jej miły następca, Bartosz Arłukowicz z milionami lekarzy i chorych, muszą teraz smakować ten cuchnący produkt. Świeża ustawa refundacyjna, po modernizacji i remoncie, wciąż ma wartość bubla, którego nikt nie potrafi skutecznie naprawić. Podobnie nowelizacja listy leków refundacyjnych.

Bolesław Piecha z PiS, nie musi pani marszałek, kochać. Nie musi choćby ze względu na przeciwną opcję polityczną. Nie musi także z powodu przygotowanej ludziom w Polsce, wywróconej do góry nogami, gdy idzie o sens i rolę, ustawy zdrowotnej. Teraz, od iluś tygodni bez przerwy, minister Arłukowicz ma pełne ręce roboty. Gasi pożary lekarskie i "sprząta" – jak powiedział poseł Piecha - po byłej pani minister.

Poseł Piecha obciąża winą za powstałą sytuację głównie premiera Tuska. Zdaniem posła - "to on powinien brać wszystko „na klatę” a oszczędzić ministra" (Arłukowicza – dod. S.C.). Listę leków refundowanych, poseł Piecha skomentował jako polityk i lekarz: "Te starocie, które minister Arłukowicz z takim przekonaniem wyrzucił z listy, jako coś niepotrzebnego, nagle wracają i to tłumem" - cytuje tvn24.pl. Wyraził przekonanie, że ewentualne korzyści z wprowadzanych na liście zmian - "odniesie nie, tak jak powinien pacjent, a Narodowy Fundusz Zdrowia".

W roli dobrego doradcy, poseł Piecha widziałby sens w rozwiązaniu węzła gordyjskiego w związku z zamieszaniem wokół leków, polegającym na "wróceniu do punktu wyjścia", czyli do stanu z grudnia 2011 roku. Wtedy według posła wycofanych zostało ponad 800 leków z listy leków refundowanych. Teraz tylko "zresetowanie" tego stanu może uratować sytuację w służbie zdrowia. Czy minister Arłukowicz skorzysta z tej opinii?

Minister zdrowia, Bartosz Arłukowicz - po awanturach lekarzy i aptekarzy, wyprostował kilka nonsensów z lekami refundacyjnymi. To dobrze. Ale nie odkręcił wszystkich absurdów, za które chorzy muszą płacić bardzo drogo. Dlatego nadal mają powody do zmartwień, podobnie jak lekarze. Przy czym lekarze znów grożą strajkiem.

Trudno wyrokować, czy dziś po pewnych poprawkach w pierwotnej wersji ustawy i listy leków refundowanych, pacjenci, którzy wykupili leki w styczniu i lutym po nowych drogich cenach, mają prawo dochodzić od ministerstwa zwrotu kosztów. Nikt nie wie ilu było takich, ani też takich, których nie było stać na wykup zbyt drogich leków. Zgodnie z prawem, ten kto wyrządza błędy na czyjąś szkodę, powinien za nie płacić.

Uczący się minister zdrowia sztuki rządzenia, doświadczając na tkance żywej człowieka chorego, nie wróży niczego dobrego. Może tylko podtrzymywać stan choroby w służbie zdrowia i dorzucać paliwa do wciąż tlącego się od stycznia ogniska z lekami refundacyjnymi oraz uprawnieniami lekarzy na tym tle. Za swoje dotychczasowe błędy i bezradne działania, nie otrzyma tak jak poprzedniczka na tym stanowisku – Oscara. Może tylko mieć skazę czy statuetkę najgorszego ministra zdrowia w 2012 roku.

Rozpoczął się konkurs Dziennikarz obywatelski 2011 Roku.
Zgłoś swój materiał! Zostań najlepszym dziennikarzem 2011 roku. Wygraj jedną z ośmiu zagranicznych wycieczek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto