Ekipa z Karaibów zwycięstwo zawdzięcza doskonałej grze rozgrywającego Carlosa Arroyo. Zawodnik Orlando Magic, który z meczu na mecz gra coraz lepiej, w ciągu 29 minut zdobył 17 punktów i zaliczył 5 asyst.. Przewaga Słoweńców w walce podkoszowej (Nesterovic – 10 pkt., 11 zbiórek; Slokar – 16 pkt. i 7 zbiórek) wymusiła na Portorykańczykach rzuty za trzy. Nie stanowiło to jednak problemu dla Arroyo i spółki, którzy trafiali z dystansu aż z 55 proc. skutecznością. W walce o Pekin, Portoryko zagra z gospodarzami kwalifikacji Grekami.
Wicemistrzowie świata pewnie pokonali Nową Zelandię. Do zwycięstwa poprowadziła ich zespołowa gra, solidna obrona i doping 15 tysięcy fanów Hellady. Licznik punktów dla drużyny z Oceanii zatrzymał się na zaledwie 45 punktach. Koszykarze z Antypodów gubili się w najprostszych akcjach, zaliczając w meczu 17 strat, a całości ich klęski dopełniła słaba skuteczność rzutów z gry (30 proc.) i rzutów osobistych (70 proc.). Grecy wygrali także wyraźnie walkę pod tablicami (39:23), a najwięcej punktów rzucili Spanoulis (14) i Diamantidis (11). Półfinał z Portoryko powinien być dla nich spacerkiem, choć z pewnością podopieczni Panagiotisa Yannakisa nie zlekceważą rywali z Ameryki Północnej.
W drugim półfinale imprezy spotkają się reprezentacje Chorwacji i Niemiec. Drużyna znad Adriatyku zwyciężyła Kanadę 83:62, a kluczowa okazała trzecia kwarta wygrana różnicą 13 punktów. Chorwaci podobnie jak w poprzednich spotkaniach na turnieju zagrali bardzo zespołowo i świetnie spisywali się w defensywie, pozwalając Kanadyjczykom na zaledwie 16 celnych rzutów z 59 oddanych. W drużynie przegranych najlepiej zagrał Olu Famutimi, zdobywca 14 punktów i 9 zbiórek. Wśród zwycięzców 17-punktową zdobyczą popisał się Marko Popovic, a czterech innych zawodników zanotowało przynajmniej 10-punktowe występy. Grając w takim stylu Chorwaci będą faworytem meczu z naszymi zachodnimi sąsiadami, a kluczem do zwycięstwa prawdopodobnie będzie dobra rotacja składem i słabość graczy obwodowych Niemiec.
Półfinałowi rywale Chorwatów pokonali 78:65 Brazylię i są coraz bliżej poczucia parkietu w hali Beijing Olympic Basketball Gymnasium. Niemców do zwycięstwa poprowadził po raz kolejny duet Nowitzki-Kaman. Ten pierwszy rzucił 20 punktów, miał także 7 zbiórek i 5 asyst. Kaman zaś zanotował double-double, zdobywając 12 punktów i zbierając 14 piłek. Ekipa prowadzona przez Dirka Bauermanna kontrolowała przebieg meczu i już po trzech kwartach, gdy na tablicy wyników widniał wynik 62:39 szkoleniowiec Niemców mógł wprowadzić na parkiet zmienników. W ostatniej kwarcie „canarinhos” zmniejszyli tylko rozmiary porażki, ale końcowy rezultat nie odzwierciedla rzeczywistej przewagi Europejczyków.
Zwycięzcy sobotnich półfinałów będą pewni gry na Igrzyskach Olimpijskich, natomiast przegrani zmierzą się w niedzielę w spotkaniu o ostatnie wolne miejsce do gry w Pekinie.
Pary półfinałowe:
Chorwacja - Niemcy (początek meczu o 19)
Grecja - Portoryko (21.30)
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?