Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kryzys w Egipcie. Mubarak wraz z rodziną opuścił kraj?

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Transparenty protestujących wzywające Mubaraka do ustąpienia
Transparenty protestujących wzywające Mubaraka do ustąpienia
Telewizja Al Jazeera podała, że prezydent Egiptu wraz ze swoją rodziną opuścił Egipt. W stolicy kraju, Aleksandrii i Suezie odbywają się wielkie demonstracje, w których protestujący domagają się natychmiastowej rezygnacji Mubaraka z funkcji głowy państwa.

Na początku saudyjska telewizja informacyjna, Al Arabija poinformowała, że prezydent Egiptu, Hosni Mubarak wraz z rodziną opuścił kraj. Stacja szybko jednak poprawiła tą informację i podała, że znienawidzony przez Egipcjan dyktator opuścił Kair z lotniska Almaza (przeznaczonego do lotów krajowych) i udał się do Szarm El Szejk. Natomiast katarska telewizja Al Jazeera powołując się na anonimowe źródło podała, że Mubarak uciekł z Egiptu i leci w stronę Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA).

Tymczasem w stolicy kraju, ale również w Aleksandrii i Suezie odbywają się masowe demonstracje pod nazwą "piątku pożegnania". Na głównym placu Kairu, Tahrir, jest obecnie kilkaset tysięcy przeciwników Mubaraka, którzy przez cały czas czekają na ustąpienie prezydenta ze stanowiska. Co ważne, armia usunęła barierki i drut kolczasty z mostu 6 Października, prowadzącego do budynku państwowej telewizji. Według anonimowych źródeł, pod siedzibą Nile TV może być nawet ponad 15 tysięcy osób. Póki co obecne w stolicy Egiptu oddziały wojska nie zdecydowały się na żadną próbę zapanowania nad tłumem.

Czytaj także: Mubarak podał się do dymisji

Wkrótce również spodziewane jest oświadczenie egipskiej armii. Państwowa agencja informacyjna MENA podała wcześniej, że głównodowodzący egipskiej armii i minister obrony, marszałek Mohammed Husejn Tantawi, przewodniczył piątkowemu spotkaniu Rady Najwyższej Sił Zbrojnych. Póki co nie wiadomo, czy wojsko jednoznacznie opowie się po stronie przeciwników Mubaraka. Tym czasem, oficjalna strona internetowa Partii Narodowo-Demokratycznej, do której należy prezydent Egiptu została zaatakowana przez hakerów. Zamknięte, dopóki Mubarak nie ustąpi - możemy przeczytać na witrynie (zdjęcie obok). Al Jazeera podała, że wokół demonstrantów w Aleksandrii, na północy Egiptu zebrała się armia, a z dachów okolicznych budynków sytuację obserwują snajperzy.

Gniew tłumu wywołało wieczorne czwartkowe przemówienie Hosniego Mubaraka, w którym oddał większość swoich uprawnień wiceprezydentowi Omarowi Suleimanowi. Prezydent podkreślił jednak po raz kolejny, że nie odejdzie z urzędu przed wrześniowymi wyborami prezydenckimi. Nie ma też zamiaru, jak sam mówił, wyjeżdżać z kraju. Zapowiedział poza tym przeprowadzenie wolnych, demokratycznych wyborów i zmiany w konstytucji, które mają zapewnić reformy w kraju. Antyprezydenckie protesty w Egipcie trwają już od 18 dni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto