W walce wieczoru Mariusz Pudzianowski po ciekawej i emocjonującej walce pokonał Jamesona Thomspona. Dwurundowy pojedynek był bardzo wyrównany. Obaj zawodnicy toczyli pojedynek się zarówno w parterze i stójce. Na początku to Mariusz został przez rywala trafiony i sprowadzony do parteru.
Klincz obu wojowników i próba duszenia ze strony Thompsona nie dały jednak efektów. Zaraz potem Polak znalazl się w defensywie i musiał przyjmował silne ciosy od Anglika. Po kontrze nasz były strongmen przeszedł do ataku i zaczął kopniakami i ciosami okładać przeciwnika, który w końcu wylądował na deskach.
Druga runda rozpoczęła się od zdecydowanego ataku Pudziana, który potężnym ciosem trafił rywala, aż ten ledwie utrzymał równowagę. Chwile potem obaj rywale sprowadzili walkę do parteru w której Mariusz starał się założyć Thompsonowi mu chwyt na duszenie. Kontra Brytyjczyka była natychmiastowa.
Znacznie silniejszy rywal powalił Polaka na matę i zaczął okładał niemiłosiernie po twarzy. Pudzian pokazał, że wielomiesięczne treningi za oceanem przyniosły efekt. Wyrywając się przeciwnikowi sprowadził do do lin, gdzie nie pozostał mu dłużny raz za razem uderzając w głowę.
Po tych dwóch rundach, sędziowie zdecydowali, ze zwycięzcą walki został Mariusz Pudzianowski dla którego było to czwarte zwycięstwo w MMA.
Mariusz Pudzianowski przed walką:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?