- Były to zawody najwyższej rangi, w jakich kiedykolwiek przyszło mi uczestniczyć.Świetna organizacja i pełen profesjonalizm – relacjonuje libiążanin Piotr Słapa, który w czerwcu wystartował w słowackiej Trnavie w Mistrzostwach Europy w wyciskaniu sztangi leżąc.
Do ostatniej chwili Piotr wahał się czy wystartować w zawodach. Uniemożliwiała to kontuzja kostki. – Tak naprawdę decyzję o starcie w zawodach podjąłem dzień wcześniej. Uznałem, że nie mogę pozwolić sobie na zaprzepaszczenie wielu godzin ciężkich treningów. Dlatego usunąłem szynę z kostki i udałem się do Słowacji.
Rywalizacje w konkurencji wyciskania sztang leżąc w kategorii zawodników o wadze ciała do 110 kg rozpoczął od ciężaru 260 kg. Jeszcze tydzień wcześniej zmierzył się z takim ciężarem w Libiążu podczas Pikniku Rodzinnego Związku Zawodowego „Kontra”, kiedy nie był jeszcze kontuzjowany. – Był to ciężar, który decydował o tym, że mogę liczyć się w zawodach. Cały czas odczuwałem dyskomfort kontuzjowanej nogi, ale udało się pokonać zarówno ból, jak i ciężar sztangi. Drugie podejście wykonałem z ciężarem o 5 kg większym, a cały czas naciskał mnie reprezentant gospodarzy. Liczył się także reprezentant Węgier, ale w mojej ocenie ewidentnie szarżował i efekcie spalił wszystkie trzy próby.
Libiążanin w trzecim także udanym podejściu zaliczył 270 kg. Cały czas zmagał się z bolącą nogą, która uniemożliwiała mu prawidłowe ułożenie na ławeczce. Pomimo kontuzji Piotr Słapa osiągnął zasłużony tryumf zostając Mistrzem Europy w kategorii do 110 kg! Ten największy sportowy sukces w karierze osiągnął zaledwie dwa miesiące po zostaniu Mistrzem Polski, który to tytuł zdobył w kwietniowych zawodach w Zalesiu koło Białej Podlaskiej.
- Zawsze startując w zawodach liczy się dla mnie założony wcześniej wynik, a piedestały są na dalszym planie – stwierdza P. Słapa. Udowodnił to właśnie w Zalesiu, kiedy mając zapewnione zwycięstwo przy ciężarze 255 kg, dźwignął o 5 kilogramów więcej. Warto dodać, że podczas tamtych zawodów również nie był w pełni sił.
Piotr Słapa jest Mistrzem Europy w dyscyplinie sportu, którą zaczął trenować, jak sam stwierdza, jako asekurant swojego kolegi w 2000 r. Przejście z rekreacji do sportu wyczynowego nastąpiło pięć lat później w trójboju siłowym. Na swoim koncie ma też zwycięstwa w zawodach strongmanów. Wśród największych sukcesów wymienia jeszcze Mistrzostwo Polski Politechnik w 2007 r. oraz trzecie miejsca w zawodach Pucharu Polski w roku 2010 i 2012.
- Wyciskanie sztangi leżąc to niszowa medialnie dyscyplina. Mało kto wie, że mamy w Polsce utytułowanych zawodników, którzy dominują w tej dyscyplinie wielokrotnie z rzędu. Pomimo tego ciężko o sponsorów. Osobiście wyjazdy na zawody pokrywam z prywatnych środków
Aktualny Mistrz Europy pochodzi z Suchej Beskidzkiej, a w Libiążu zamieszkał w 2009 r. Pracuje jako inżynier ds. kontroli eksploatacji w firmie „Tauron Wytwarzanie” w Trzebini.
Formę szlifuję głównie w siłowni Libiąskiego Centrum Kultury. - To jedyne miejsce w okolicy, które jest wyposażone w profesjonalną ławeczkę do wyciskania sztangi, choć może służyć także do innych ćwiczeń.
To bardzo ważne w obliczu dalszych sportowych planów najlepszego zawodnika w Europie. – Najważniejsze w tej chwili dla mnie jest uporanie się z kontuzją, bo nogi są w technice wyciskania sztangi bardzo ważnym wspornikiem. Końcem roku chciałbym wystartować w zawodach Pucharu Świata, które odbędą się w Polsce. Oby tym razem ominęły mnie kontuzje - podsumowuje Mistrz Europy z Libiąża.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?