Pełniącyobowiązki prezydenta Łodzi (od czasu odwołania Jerzego Kropiwnickiego) Tomasz Sadzyński nie wydał pozwolenia na przemarsz ulicami miasta organizatorom marszu na rzecz legalizacji posiadania i uprawy marihuany. Jako powód swojej decyzji wskazał ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii.
Przemarsz będzie bowiem promowaniem i reklamowaniem substancji psychotropowych lub środków odurzających, co jest niezgodne z treścią art. 68 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Artykuł ten mówi, że kto, wbrew przepisom art. 20 ust. 1, prowadzi reklamę lub promuje substancję psychotropową lub środek odurzający, w celach innych niż medyczne, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Jednym z elementów demonstracji miało być sadzenie konopi oraz zbiórka podpisów pod inicjatywą obywatelską w sprawie legalizacji posiadania i uprawy tej rośliny pod komisariatami I i IV.
Marsz Wyzwolenia Konopi miał wystartować w sobotę, 25 września, o godzinie 16.30. Miał przejść przez centrum Łodzi: ulicą Piotrkowską, Więckowskiego, Zachodnią, aleją Kościuszki, aleją Mickiewicza, Żeromskiego, Kopernika, aleją Włókniarzy, aleją Mickiewicza, aleją Piłsudskiego, Piotrkowską do Placu Wolności. A to mogłoby zakłócić ruch samochodowy oraz funkcjonowanie komunikacji miejskiej.
Odmowa zorganizowania marszu oznacza, że każda próba manifestacji będzie traktowana jako działalność nielegalna, a policja będzie mogła uczestników demonstracji np. wylegitymować. Teraz urzędnicy pod eskortą policjantów pojechali zawieść decyzję organizatorom. Mogą oni odwołać się jeszcze od niej u wojewody.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?