Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubelszczyzna kolebką "Solidarności"

Grzegorz Gołębiowski
Grzegorz Gołębiowski
Lublin i Lubelszczyzna, to miejsce zalążku wielkich transformacji ustrojowych, jakie zaszły w naszym kraju w minionym stuleciu. Tutaj bierze początek państwo oparte na hegemonii partii marksistowskiej, tutaj nastąpił odwrót od marksizmu.

Na lubelskim Placu Litewskim można oglądać w terminie do 12 sierpnia 2010 roku wystawę zainstalowaną przez Instytut Pamięci Narodowej pt."Zaczęło się w lipcu. Solidarność w regionie Środkowo-Wschodnim w latach 1980-1989". Wystawa krok po kroku przedstawia wydarzenia związane z działalnością lubelskiej "Solidarności" w okresie PRL, poczynając od jej narodzin w 1980 r., kończąc zaś na pierwszych częściowo wolnych wyborach parlamentarnych w 1989 r., w których to po raz pierwszy wystartowali kandydaci reprezentujący opozycję polityczną.

W końcu lat 70-tych nadzieje na silną i dostatnią Polskę rozbudzone przez I sekretarza Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Edwarda Gierka boleśnie rozbiły się o otaczającą rzeczywistość.
Już bowiem w sierpniu 1976 r., w związku z trudnościami ekonomicznymi, rząd PRL wprowadził
bilety towarowe na cukier (można było na nie kupić 2 kg cukru w cenie 10,50 zł za kg; większe ilości tylko w cenie komercyjnej 26 zł za kg) oraz komercyjne ceny na mięso i wędliny. Polegało to na tym, iż większość puli lepszych jakościowo wyrobów mięsno-wędliniarskich kierowano do sklepów komercyjnych, gdzie obowiązywały ceny o 100 proc. wyższe od zwykłych, urzędowych. Ten stan rzeczy budził ogromne niezadowolenie obywateli. Od 1 lipca 1980 roku wprowadzono znaczną podwyżkę cen żywności i komercyjne stoiska w sklepach spożywczych, gdzie handlowano co atrakcyjniejszymi towarami, niedostępnymi w zwykłych cenach.

8 lipca na wieść o drastycznej podwyżce w zakładowym bufecie, przerwali pracę
robotnicy Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w podlubelskim Świdniku. Strajkujący kierowali
do dyrekcji zakładu i władz państwowych postulaty ekonomiczne. Po 3 dniach protestu
zostało podpisane porozumienie z dyrekcją i władzami administracyjnymi.

Sukces Świdnicki stał się impulsem do podjęcia protestów przez inne zakłady na Lubelszczyźnie.
W sumie strajkowało ok. 150 zakładów, w tym Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, Fabryka Samochodów Ciężarowych, Lubelskie Zakłady Naprawy Samochodów, Przedsiębiorstwo Obrotu Samochodami i Częściami Zamiennymi "Polmozbyt", Fabryka Domów, zakłady produkcji sprzętu gospodarstwa domowego "Eda" w Poniatowej, lubelski węzeł PKP.

Wśród lubelskich kolejarzy po raz pierwszy zgłoszono postulat polityczny; chodziło o przeprowadzenie wolnych wyborów do rady zakładowej.

19 lipca w dzienniku "Sztandar Ludu" (organ Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Lublinie) ukazał się Komunikat Biura Politycznego Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w sprawie sytuacji w Lublinie. Biuro Polityczne wyraziło ogromne zaniepokojenie przestojami w lubelskich zakładach.Twierdziło, że taki stan rzeczy naraża na szwank dobre imię Polski i jest na rękę jej wrogom. Zwracało uwagę, iż w związku ze strajkami ludzie pracy nie mogą wyjechać na zasłużony wypoczynek, nie jest realizowane zaopatrzenie w sklepach, nawet w tak podstawowe artykuły jak mleko i chleb. Wzywano do podjęcia pracy ludzi, którzy ją przerwali. Informowano, że zostanie powołana komisja rządowa pod przewodnictwem Mieczysława Jagielskiego (wicepremiera PRL), która rozpatrzy uzasadnione postulaty.

Lubelskie protesty stały się doskonałą lekcją postępowania dla robotników Wybrzeża, strajkujących miesiąc później. Na Lubelszczyźnie pracownicy nie wyszli na miasto, dzięki
czemu uniknięto użycia siły przez służby porządkowe, jak to było w 1956 roku, 1970, czy 1976.
Ponadto władze ugięły się pod żądaniami, podpisując porozumienie. Było to ewenementem
w historii PRL.

10 września w Świdniku zawiązano Międzyzakładowy Komitet Założycielski Niezależnych
Samorządnych Związków Zawodowych Regionu Środkowo-Wschodniego z siedzibą
w Lublinie. Pierwsza siedziba regionalnej "Solidarności" mieściła się przy ul.Okopowej
w Lublinie. Skupiła wokół siebie większość struktur zakładowych i międzyzakładowych z terenu
Lubelszczyzny.

W warunkach braku swobody działania publicznego "Solidarność" została zarejestrowana przez Sąd Wojewódzki w Warszawie 10 listopada 1980 r., jako formalnie tylko związek zawodowy.
Wraz z upływem czasu zagospodarowywała coraz to nowe pola aktywności społeczno-politycznej Polaków, daleko wykraczając poza formułę związku zawodowego.

W regionie środkowo-wschodnim budowaniu społecznej aktywności służyły takie inicjatywy,
jak Wszechnica Związkowa, tworzenie samorządów robotniczych, czy Ruch "Solidarności Rodzin''. Siłą związku była zdolność skupiania w swoich szeregach ludzi z różnych środowisk
społecznych i zawodowych.

Na przełomie kwietnia i maja 1981 r. odbyło się w Świdniku I Walne Zebranie Delegatów
Regionu Środkowo-Wschodniego. Skupiał on 332000 związkowców i 1300 organizacji związkowych.
Zjazd wyłonił władze: Zarząd Regionu z przewodniczącym Janem Bartczakiem na czele. Delegaci przyjęli dokument domagający się od władz PRL uwolnienia wszystkich więźniów politycznych i zaniechania represji wobec opozycyjnych działaczy politycznych, społecznych i związkowych. Upominano się o przestrzeganie zasady wolności słowa, respektowanie prawa do informacji, swobodę wyrażania poglądów, myśli i idei - jako niezbędny niezbędny element funkcjonowania demokratycznego państwa prawa.

Obszar, na którym ukształtowały się w latach 1980-81 struktury regionu środkowo-wschodniego NSZZ "Solidarność" obejmował w całości ówczesne województwo lubelskie
i zamojskie, a także część województw białopodlaskiego i siedleckiego. Do stycznia 1981 r.
do regionu środkowo-wschodniego należały także ośrodki w Chełmie i Krasnymstawie, które
to utworzyły własny region chełmski.

Ważną sprawą dla "Solidarności" było przełamanie monopolu władzy na informację. Na fali sierpniowego zrywu z 1980 r. ukazywało się ok. 80 nizależnych tytułów prasowych, wydawanych w większości przez NSZZ "Solidarność". Region środkowo-wschodni wydawał
"Biuletyn Informacyjny" oraz czasopismo "Miesiące".

We wrześniu i październiku 1981 w Gdańsku w hali "Olivia" odbył się w dwóch turach Krajowy
Zjazd Delegatów NSZZ "Solidarność". Region środkowo-wschodni reprezentowało 30 osób.
Zjazd wybrał Komisję Krajową, zatwierdził statut Związku, uchwalił "Posłanie do ludzi pracy
Europy Środkowo-Wschodniej" i wiele innych dokumentów.

W dn. od 19. listopada do 2 grudnia 1981 z inicjatywy Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Regionu Środkowo-Wschodniego odbył się strajk nauczycieli Lubelszczyzny. Wzięło w nim udział 31 szkół ponadpodstawowych. Domagano się radykalnego uzdrowienia sytuacji w oświacie, przyjęto 20 postulatów. Strajk polegał na kontynuacji pracy dydaktycznej, poprzez prowadzenie wykładów dla uczniów nt. białych plam z zakresu historii, literatury, czy bieżącej sytuacji społeczno-polityczno-gospodarczej w kraju. Władze zgodziły
się na objęcie oświaty społeczną kontrolą.

Od chwili powstania NSZZ "Solidarność" stał się przedmiotem działań operacyjnych Służby Bezpieczeństwa. Działacze podlegali nieustannej inwigilacji.

13 grudnia 1981 Rada Państwa uchwaliła dekret o stanie wojennym. Ukonstytuowała się Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, która stała się organem nadzoru nad wszystkimi
organami administracji publicznej. NSZZ "Solidarność", podobnie jak szereg innych związków
i organizacji społeczno-politycznych został zawieszony (potem uchwałą sejmu z 1982 r. rozwiązano go). Niektórzy działacze "Solidarności" zostali osadzeni w ośrodkach internowania
lub aresztowani i skazani na karę pozbawienia wolności. Działalność "Solidarności" zeszła do
podziemia. W tych warunkach spotykano się, podejmowano uchwały i wydawano nielegalną
prasę. Podziemny zarząd regionu środkowo-wschodniego troszczył się o byłych działaczy pozbawionych środków utrzymania, nierzadko przebywających w miejscach internowania,
czy zakładach karnych poprzez organizowanie dla nich i członków ich rodzin pomocy finansowej. Dla dzieci byłych aktywistów organizowano we współpracy z Kościołem "Wakacje
z Bogiem". Była to forma nielegalnych kolonii letnich, na których w roli wychowawców występowali byli działacze solidarnościowi, głownie z byłej "Solidarności Nauczycielskiej".

Nielegalna działalność "Solidarności" trwała do kwietnia 1989 r., kiedy to władze realizując kontrakt Okrągłego Stołu, zgodziły się na ponowną jej rejestrację. Do czerwcowych wyborów
1989 roku po raz pierwszy w historii PRL dopuszczono opozycję. "Solidarność" odniosła
w nich spektakularny sukces, uzyskując 99 na 100 możliwych miejsc miejsc w Senacie
i 165 na 166 możliwych do ewentualnego obsadzenia przez opozycjonistów w Sejmie. Wszyscy kandydaci z regionu środkowo-wschodniego weszli do parlamentu.

W sierpniu 1989 r. na urząd premiera powołano po raz pierwszy działacza opozycji Tadeusza
Mazowieckiego.

12 sierpnia 2010 wystawa zostanie przewieziona do Warszawy.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto