MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mamy nowe eldorado w Polsce. Staniemy się drugim Kuwejtem?

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Wikimedia Commons
Irlandzka spółka wiertnicza San Leon, która szuka w Polsce gazu łupkowego, dowierciła się do złóż tight oil - "ropy zamkniętej". Odkrycia złoża typu tight, dokonała w Lelechowie, w rejonie Nowa Sól, na granicy Lubuskiego i Wielkopolski.

Czy Polska może być Kuwejtem Europy? Na to pytanie nie ma dziś wiarygodnej odpowiedzi. Znaczącą nutkę nadziei idącej w tym kierunku, daje nam irlandzka spółka, która szuka u nas gazu łupkowego. Ale już cztery lata temu media piały z zachwytów nad ogromem rozległych złóż gazu z łupków na polskiej ziemi. Potem stopniowo eksperci ochładzali, rozkręconą do przesadnych rozmiarów gorączkę, wokół nadziei na uczynienie Polski Kuwejtem Europy.

Irlandzka spółka wiertnicza San Leon, zaangażowana w szukaniu w Polsce gazu łupkowego, dowierciła się do złóż tight oil, czyli "ropy zamkniętej". Tak w języku ekspertów nazywa się tego rodzaju niekonwencjonalny surowiec. Odkrycia ropy w złożach skalnych tight oil, spółka dokonała w Lelechowie, na koncesji Nowa Sól, na granicy Lubuskiego i Wielkopolski. Skała z ropą mieści się na głębokości około 1200 m. Jak mówi szef spółki San Leon - to pierwszy odwiert na tej koncesji.

Na razie podobno nikt nie wie, jak wielkie są zasoby surowca, ale - zdaniem Irlandczyków - potencjał tego typu niekonwencjonalnych złóż na koncesjach San Leon jest bardzo duży. Spółka szuka ropy tight oil także w północnej części Polski. Swoje siły zaangażowała w miejscowości Rogity pod Braniewem, w sąsiedztwie granicy z rosyjskim obwodem kaliningradzkim. Wierci wspólnie z firmą Wisent Oil, związaną z gdyńskim Petrolinvestem. San Leon liczy również, że trafi na złoża tight gazu. Poszukiwania w tym kierunku prowadzi w Sicinach, w okolicach Głogowa.

>>>Kura znosząca złote jajka? Teraz będziemy ropę eksportować

Irlandzkie odkrycie złoża tight z ropą w Polsce, po niepowodzeniach przy poszukiwaniu gazu łupkowego innych firm, sprawiły, że PGNiG zaczyna wiązać coraz większe nadzieje z naszymi złożami typu tight. O wydobyciu gazu myśli też KGHM, który chce szukać surowca tzw. zamkniętego, w rejonie Niżu Polskiego. Złoża gazu, prawdopodobnie dosyć pokaźnej ilości, są zlokalizowane pod wydobywanymi już przez koncern KGHM, pokładami miedzi.

Złoża surowców typu tight są zawarte w piaskowcach i wapieniach. Naftowe i gazowe tego typu, podobne są do łupkowych, jednak – zdaniem ekspertów - z reguły są rozmieszczone na różnych głębokościach. Do ich wydobycia konieczne są technologie podobne do stosowanych przy wydobywaniu gazu z łupków. Ale – w ocenie ekspertów - eksploatacja złóż zamkniętych jest nieco łatwiejsza i tańsza.

Dla osiągnięcia przemysłowej produkcji ze złóż zamkniętych, zakres i koszt prac badawczych i wydobywczych będą zdecydowanie mniejsze, niż w przypadku gazu łupkowego - przekonują znawcy w PGNiG. Potwierdza to również międzynarodowa firma badawcza IHS, która wyliczyła, że wykonanie odwiertu tight w USA, kosztuje niespełna 6 mln dolarów, a w Europie - około 8 mln dol. Dla porównania - odwiert łupkowy to wydatek rzędu 5–9 mln dolarów w Ameryce Północnej i 10–15 mln dol. w Polsce.

Tight dla PGNiG nie jest żadną nowością. Polska spółka prowadzi jego wydobycie w Pakistanie. Na początek osiąga 100 mln m sześciennych rocznie. A potencjał pakistańskich złóż oszacowano na 20 mld m sześciennych. U nas koncern PGNiG prowadzi poszukiwania w Pławcach i Rokietnicy, w Wielkopolsce oraz w Piaskach (Zachodniopomorskie), Dukli i Kramarzówce na Podkarpaciu.

Nie zniechęcił się słabymi wynikami dotychczasowych wierceń. Porażką zakończyły się, bowiem poszukiwania m.in. w Markowoli na Mazowszu. – Prowadzimy analizy wyników po pierwszych zabiegach szczelinowania w rejonie Poznania. W Dukli i Piaskach prace prowadzone będą jeszcze w tym roku, zaś na Kramarzówce - na wiosnę przyszłego roku - wyjaśniają przedstawiciele biura prasowego koncernu.

Obecnie na świecie najbardziej zaawansowani w wydobyciu ropy ze złóż tight, podobnie jak gazu łupkowego - są Amerykanie. Według szacunków - już co piąta baryłka ropy, wydobyta w USA, pochodzi z takich niekonwencjonalnych pokładów. Z raportu firmy badawczej IHS, pod nazwą "Tight oil – kolejna rewolucja", z zeszłego miesiąca, wynika, że wydobycie ropy ze złóż zamkniętych, może zakończyć się na świecie podobnym sukcesem, jak prognozują eksperci w przypadku gazu łupkowego.

Międzynarodowa firma IHS, działająca w ponad 100 krajach, przekonuje, że potencjał produkcyjny ropy tight - poza USA - może być nawet ponad dwukrotnie większy niż w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Ostatni raport IHS, jako regiony i kraje z największym potencjałem komercyjnego wydobycia niekonwencjonalnego surowca, wskazuje: Ukrainę, Rosję, Polskę, Niemcy, Wielką Brytanię oraz Chiny, Indie, Pakistan, a także Afrykę Północną, Australię, i Brazylię.

Natomiast brytyjski koncern BP prognozuje, że do 2030 roku globalna produkcja tight oil osiągnie wydobycie 7,5 mln baryłek dziennie i będzie odpowiadać za 9 procent, naftowego zaopatrzenia w surowiec na świecie. Mamy nadzieję, że w tym miejscu bierze się też pod uwagę, realne możliwości wydobycia ze złóż tight w Polsce.

Stanisław Cybruch

od 7 lat
Wideo

Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto