Polak zmierzył się z Władimirem Kliczką 10 listopada 2012 roku. Po ciężkiej walce przegrał na punkty, ale to nie wynik tego pojedynku wzbudził kontrowersje. Badania wykazały, że Wach był pod wpływem środków dopingujących. Wczoraj niemiecka federacja podjęła decyzję o karze dla polskiego pięściarza.
Zobacz także: Kliczko pokonał Wacha. Polak wytrzymal 12 rund!
"Jak wiecie w organizmie Mariusza Wacha wykryto środki dopingujące po walce z Władimirem Kliczko, która odbyła się 10 listopada w Hamburgu. Wykrycie środków dopingujących oznacza, iż pięściarz przed walką stosował sterydy. Jeśli Pan Wach jest w stanie zaakceptować wynik badania próbki 'A' oraz próbki 'B' Niemiecka Federacja Boksu zawiesza go w prawach zawodnika na 12 miesięcy, licząc od dnia walki, czyli 10 listopada 2012 roku. Poza tym Pan Wach musi zaakceptować karę w wysokości 5,113 euro i zapłacić ją zgodnie z przepisami obowiązującymi w Niemczech. Po wpłaceniu tej kwoty na konto Niemieckiej Federacji Boksu kwota ta zostanie przekazana na rzecz fundacji Maxa Schmelinga" - czytamy w cytowanym przez branżowy portal Boxingnews.pl oświadczeniu szefa Niemieckiej Federacji Boksu Zawodowego Thomasa Pütza.
Zobacz także: "Bild" informuje, że Wach walczył z Kliczką na dopingu
Jeśli bokser nie zaakceptuje postawionych mu warunków, może ponieść dużo większe konsekwencje, niż tylko dwunastomiesięczne zawieszenie. Sankcje wobec Wacha mają wyciągnąć także federacje IBF, WBA, WBO i IBO. Nie będzie brany pod uwagę w ich rankingach, ale nie oznacza to, że nie będzie mógł w tym czasie stoczyć żadnej walki. Zdyskwalifikowany na rok ma być tylko w Niemczech.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?