Pierwszy atak w secie wykonał Piotr Gruszka, zdobywając punkt dla naszego zespołu. Później ten sam zawodnik skutecznie kiwał, a po bloku na Sinanie Taniku i jego błędzie w ataku było 2:4. Turcy jednak szybko wyrównali na 6:6, a po błędzie Kurka w ataku siatkarze zeszli na pierwszą przerwę techniczną. Tuż przed drugą to Polacy odskoczyli na kilka punktów. Przy stanie 14:18 atakiem z drugiej piłki popisał się rozgrywający Turcji. Mimo to biało-czerwoni utrzymywali czteropunktową przewagę. Gdy wydawało się, że Polacy są bliscy pewnej wygranej w tej partii, gospodarze zmniejszyli straty do dwóch punktów. W ważnym momencie Bąkiewicz posłał asa, jednak Polacy nie kończyli wielu ataków, a gdy Kurek został zablokowany, na tablicy wyników pojawiło się 22:23. Po przerwie, o którą poprosił Castellani, nasz przyjmujący skończył atak i biało-czerwoni mieli piłkę setową. Pierwszą rywale zdołali obronić, jednak w następnej akcji nie dali rady już skutecznie zagrać w obronie i Polacy objęli prowadzenie 0:1 w setach.
Punktowy przebieg seta: 0:2, 2:4, 6:6, 8:7, 12:14, 12:16, 14:18, 17:20, 18:20, 20:22, 20:23, 23:25.
Drugą partię od punktowego ataku rozpoczął Kurek, a po błędzie Gruszki Turcy prowadzili 2:1. Do przerwy technicznej gra toczyła się punkt za punkt, a po wznowieniu gry ponownie błąd popełnił nasz atakujący i gospodarze wygrywali 9:7. Na szczęście nasi reprezentanci nie dali zdobyć rywalowi większej przewagi. Od stanu 11:11 biało-czerwoni nabrali wiatru w żagle. Skutecznie atakowali i blokowali, dzięki czemu na drugą przerwę techniczną zeszli przy stanie 12:16. Po chwili przewaga wzrosła do sześciu punktów (15:21) i o czas poprosił trener Turcji - Fausto Polidori. Po zepsutej zagrywce rywala Polacy mieli 23. punkt, a po bloku biało-czerwonych piłkę setową. Partię zakończył Piotr Gruszka.
Punktowy przebieg seta: 0:1, 5:3, 8:7, 11:11, 12:14, 12:16, 15:21, 17:22, 18:23, 18:25.
Na początku trzeciej partii dobrze zagrał na zagrywce Marcin Możdżonek, dzięki której Polacy wyszli na dwupunktowe prowadzenie, które utrzymywali do przerwy technicznej. Po wznowieniu gry powiększyli przewagę o następne dwa punkty. Sporo błędów popełniał znany z polskich parkietów Sinan Tanik. Przy stanie 15:17 o czas poprosił szkoleniowiec biało-czerwonych. Daniel Pliński zdobył punkt bezpośrednio z zagrywki na wspomnianym tureckim siatkarzu i przy stanie 16:20 swoich podopiecznych zwołał do siebie Polidori. Po wznowieniu gry Pliński posłał asa, Kurek ominął potrójny blok i mimo drugiej przerwy dla trenera Turcji, biało-czerwoni dalej grali swoje. Po ataku Bartosza Kurka Polacy mieli piłkę meczową, a spotkanie zakończył Piotr Gruszka.
Punktowy przebieg seta: 2:5, 5:8, 6:10, 8:11, 11:13, 15:17, 16:22, 17:25.
Turcja – Polska 0:3 (23:25, 18:25, 17:25)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?