Naukowcy odkrywają nowe gatunki zwierząt

Życie przyrody na naszej planecie ulega ciągłym przemianom i modyfikacjom. Jedne gatunki roślin i zwierząt giną (15 - 25 dziennie), inne są odkrywane w różnych rejonach świata. Więcej jednak ginie niż wykazują odkrycia. Na Filipinach, w wysokich rejonach gór, 1600 metrów nad poziomem morza, naukowcy dotarli przed kilkunastu laty do nieznanej dotąd zielonej rośliny-olbrzyma w kształcie dzbana, która żywi się mięsem i może pożerać nawet szczury. W minionych 16 latach odkryto na świecie, głównie w Azji, 353 gatunki nieznanych dotąd zwierząt (wśród nich latającą żabę) i 242 nieznane gatunki roślin, a wśród nich kwiat zmieniający kolory. Równocześnie prowadzone są prace nad ratowaniem niektórych ginących gatunków, m.in. lemurów na Madagaskarze, tygrysów, pszczół, węgorzy i innych.

Ekspedycja organizacji non-profit - Conservation International (CI) z siedzibą w Waszyngtonie, której celem jest ochrona ziemskiej bioróżnorodności, odkryła kilkanaście lat temu na odludnych, dzikich wyżynach Papui Nowej Gwinei, 50 pająków, trzy żaby, gekona i dwie rośliny, jako prawdopodobnie nieznane dotąd przyrodnicze okazy - podaje gazeta.pl. Nowo odkryte zwierzęta charakteryzują się m.in. tym, że mają niezwykłe zdolności przydatne w walce, m.in. o zdobycie pożywienia i przetrwania. Pająki potrafią skakać na ofiary, a żaby umieją śpiewać.

Jak czytamy w gazeta.pl, w jednym z najsłabiej poznanych i najbardziej intensywnie niszczonych rejonów Brazylii, odkryto dwa lata temu nowy gatunek małp – małych rudawych, nadrzewnych zwierząt reprezentujących grupę zwaną titi. Najmniejsze osobniki titi mierzą zaledwie od 23 centymetrów długości. Zwierzęta te mieszkają i żyją głównie na drzewach. Podstawę ich diety stanowią twarde owoce, ale małpki nie gardzą także liśćmi i owadami. Titi są monogamiczne i żyją w małych grupach rodzinnych. Samice rodzą jedno młode po 5-6 miesiącach ciąży.

Ta sama ekspedycja organizacji ekologicznej WWF zaobserwowała również dwa nieznane wcześniej gatunki ryb: jeden należy do grupy sumokształtnych, drugi to jaskrawo ubarwiona, słodkowodna tetra (przez akwarystów zwana też błyszczykiem; nie mylić z Błaszczakiem). Zwierzęta te – rudawe malutkie małpki i nieznane gatunki ryb – podaje gazeta.pl, powiększają pulę organizmów, których badacze doliczyli się w czasie swojej wyprawy: 48 gatunków ssaków (m.in. pancerniki, mrówkojady, jaguary, oceloty i rozmaite małpy), 208 gatunków ryb i 313 gatunków ptaków.

Rok wcześniej w morskich głębinach w pobliżu Kalifornii odkryty został nowy gatunek ryby, z rodzaju hydrolagus. Ryba ta, opisana jako Hydrolagus melanophasma (po polsku: czarny duch z rodzaju wodnych królików) ma koloryt purpurowo-czarny i przypomina w pewnym stopniu rekina. Zdaniem znawców - podobieństwo ryby do rekina nie jest przypadkowe, gdyż jej rodzaj (hydrolagus), jest daleko spokrewniony z rekinami, stąd nazywa się czasem "ghost sharks", czyli "rekiny duchy". Ale "rekiny duchy", w przeciwieństwie do swych wielkich kuzynów, raczej nie wypływają na powierzchnię - wolą pływać na dużych i bardzo dużych głębokościach, od kilkudziesięciu lub kilkuset metrów, do blisko półtora kilometra pod powierzchnią wody.

Grupa uczestników wyprawy ze Smithsonian Institute w Waszyngtonie odkryła kilka lat temu w górskich ostępach indonezyjskich lasów deszczowych ogromne szczury - pięciokrotnie większe niż znane na ziemi w różnych rejonach świata szczury miastowe. Ta sama grupa uczonych odkryła też malutkie oposy, jedne z najmniejszych znanych nauce torbaczy. Oposy to niewielkie zwierzęta o gęstym futrze i długim ogonie, pokrytym łuskami, żyjące w lasach Ameryki.

Nowo odkryte szczury zupełnie nie bały się człowieka, bo przecież nigdy nie widziały tego największego wroga zwierząt i roślin. Zespół amerykańskich badaczy nagrał też zaloty kilku bardzo rzadkich i mało poznanych gatunków ptaków. Innym razem, podczas podobnej wyprawy w inne rejony lasów indonezyjskich, ci sami naukowcy odkryli wiele nowych, nieznanych gatunków roślin i motyli.

Przed trzema laty, gazeta.pl, powołując się na informacje francuskiej agencji prasowej AFP, podała bardzo ciekawe wieści ze świata odkryć przyrodniczych w nieznanych lub mało znanych rejonach Azji. W okresie zaledwie 10 lat, tj. od 1998 do 2008 roku, udało się naukowcom międzynarodowej organizacji ekologicznej WWF poznać ewenementy zwierzęce - latającą żabę i najmniejszego na świecie jelenia o rozmiarach 60-80 cm wzrostu. Te dwa gatunki to zaledwie cząstka, wśród 353 nowych gatunków fauny i flory znalezionych na przełomie wieków XX i XXI we wschodnich Himalajach.

Naukowcy alarmują, obserwując intensywnie niszczone przez człowieka, nieznane wcześniej i niezagrożone cywilizacją, rejony wysokogórskie, spokojnej dalekiej krainy Azji Wschodniej. Zdaniem ekologów amerykańskich, którzy na miejscu obserwowali widoczne, postępujące zmiany w ekosystemie rejonu Himalajów, są wynikiem coraz bardziej dotkliwych w skutkach działań rozwijającego się przemysłu: Nepalu, Chin, Indii i Bhutanu. W ich opinii to biologicznie najbogatsze miejsce na świecie, narażone jest na zmianę klimatu i zmniejszanie się powierzchni lasu. Wśród narastających zagrożeń są nie tylko działania przemysłu, ale i poszerzające się wypasanie zwierząt hodowlanych oraz kłusownictwo.

Człowiek jest takim stworzeniem, które czuje się dobrze, gdy innym jest źle. Nie wie, że inne stworzenia cierpią z powodu złych i wrogich jego działań. Słynny nasz teolog i pisarz sprzed czterech wieków, Piotr Skarga mawiał: "Dobry człowiek woli sam cierpieć, niż na cierpienia drugich patrzeć". O dobrych i złych ludziach mówi z dużym poczuciem humoru, słynny amerykański aktor, pisarz i kompozytor, Woody Allen, że "dobrzy ludzie śpią lepiej niż źli, ale złym lepiej się wstaje". Nikt nie powiedział jeszcze jak czują się źli ludzie, którzy bestialsko niszczą środowisko naturalne i zabijają życie wspaniałej przyrody, bez której wkrótce sami nie będą mogli żyć.

Stanisław Cybruch