Były 38-letni komandos Navy Seal został śmiertelnie postrzelony w sobotę o 22.00. Do zabójstwa doszło na ranczu w Teksasie. Media podają, że Kyle został postrzelony gdy pomagał innemu żołnierzowi, cierpiącemu na stres pourazowy.
Jako napastnik został zatrzymany 25-letni Eddie Ray - amerykański weteran z Iraku. Policja nie udziela jednak więcej informacji. Nie są także znane motywy zbrodni.
"Gdy wracasz do domu po prostu musisz pokonać stres. Każdy musi. Trochę to trwa, zanim się przystosujesz i zaczniesz wieść nowe życie. A jeśli chodzi o nienawiść? Zawsze będę nienawidził terrorystów zawsze. Oni zabili moich braci i przyjaciół, więc według mnie każdy powinien nienawidzić terrorystów. Jedynym co oni chcą robić, to zabijać ludzi, więc chciałbym, by ich powstrzymano" - mówił Kyle kilka miesięcy temu w wywiadzie dla serwisu NaTemat.pl.
Chris Kyle uważany był za najskuteczniejszego snajpera w historii armii Stanów Zjednoczonych. Podczas misji w Iraku zabił 255 osób. Do celu trafiał nawet z dwóch kilometrów. Był wielokrotnie nagradzany medalami za odwagę. Po odejściu ze służby szkolił żołnierzy i policjantów. Jak podaje TVN24.pl, rok temu wydał autobiograficzną książkę "American Sniper", która ukazała się także po polsku pod tytułem "Cel snajpera".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?