Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Nieśmiertelny" Sir Alex Ferguson obchodził trenerski jubileusz

Radosław Kowalski
Radosław Kowalski
Kiedy John Lennon został zamordowany mówiono: "że wraz z jego śmiercią, umarła muzyka". Parafrazując to powiedzenie, można rzec: kiedy Ferguson odejdzie z Manchesteru United, umrze piłka nożna.

6 listopada Alex Ferguson świętował 25-lecie pracy na Old Trafford. W ciągu tych lat, szkocki menadżer zdobył ponad 30 różnych pucharów. Arsene Wenger, jego odwieczny rywal twierdzi, że żaden menadżer nie wyrówna osiągnięć menadżera Manchesteru United. Trudno mu się dziwić, Ferguson jest uważany za największego menadżera w brytyjskim futbolu. Kiedy SAF przejmował zespół, Manchester znajdował się w strefie spadkowej, a słynny klub z Old Trafford wyprzedzały takie firmy jak, Watford oraz Oxford. Co więcej, Ferguson przegrał pierwsze spotkania, a jego przygoda mogła się skończyć szybciej niż się na dobre zaczęła. Jest to jeszcze jeden kamyczek do ogródka polskich prezesów - panowie, nie zwalniajcie tak bezrefleksyjnie i szybko trenerów, może macie w klubie swojego Fergusona?

"Fergie" zrobił z Manchesteru najbardziej utytułowany klub w angielskim futbolu, wyprzedzając w tej klasyfikacji niepodzielnie panujący przez wiele lat, Liverpool. Mowa tu rzecz jasna o tytułach mistrzowskich. Sam Ryan Giggs zdobył ich aż 12 i jest najbardziej utytułowanym piłkarzem na Wyspach. To już nie jest tylko piłka nożna - to jest już coś znacznie większego. Nie liczba tytułów robi na mnie wrażenie ale liczba generacji piłkarzy, jakie Ferguson stworzył. Był Beckham, Cole i Yorke, potem byli Cristiano Ronaldo oraz Wayne Rooney, a jeszcze wcześniej Cantona, Bruce, Robson. Liczba zespołów jakie na nowo musiał tworzyć Ferguson jest niewiarygodna. I pomimo tego, ciągle potrafił utrzymać się na szczycie.

Ponadto, pomimo swojego wieku, wciąż się uczy i potrafi odnaleźć w tym zwariowanym współczesnym świecie. To on przerwał fantastyczną passę Arsenalu, kiedy na zespół Wengera wołano: "niepokonani", to on zwyciężył Mourinho i odebrał mu tytuł mistrzowski. Jeżeli ktoś ma zatrzymać Manchester City, to tylko Sir Alex Ferguson. Szkocki menadżer spopularyzował również zawód trenera. Ilu młodych chłopaków gra w wirtualnego menadżera wcielając się w rolę szefa Manchesteru United? Ilu młodych trenerów marzy o takiej karierze?

Ferguson jest także jednym z nielicznych trenerów, których autentycznie szanuje Jose Mourinho. "On jest absolutnie wyjątkowy" - mówi słynny Portugalczyk, cytowany przez sport.onet.pl. Chyba tylko "The Special One" może się równać z nim jeżeli chodzi o wymiar postaci, reszta jest daleko w tyle.
Na Old Trafford mówi się "stadion marzeń" również dzięki niemu, Ferguson zawsze aprobował ofensywny styl gry, mając w sercu przede wszystkim potrzeby kibiców. 25 lat w tak wielkim klubie? Sam mam 26. W czasach, kiedy ciśnienie na sukces tu i teraz, jest tak ogromne, jest to osiągnięcie ponadczasowe. Wenger ma rację mówiąc, że to się już więcej nie powtórzy. Również Sir Bobby Charlton ma rację kiedy mówi że Fergie to geniusz. To wielka sztuka zdobywać trofea, jednocześnie dając światu kolejne pokolenia wielkich piłkarzy.

Sam Ferguson mówi, że będzie tak długo pracował w klubie, dopóki starczy mu zdrowia. I nawet jeśli odejdzie z Manchesteru, a potem z tego świata i tak dla nas będzie nieśmiertelny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto