Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy sposób na parkowanie? Czy tylko "zabawa"?

Andrzej Stęszewski
Andrzej Stęszewski
Maluch w wodzie.
Maluch w wodzie. Andrzej Stęszewski
W naszych miastach parkingi są zawsze zatłoczone samochodami, każdy zmotoryzowany zna problemy z ciągłym poszukiwaniem miejsca parkingowego. Ostatnio we Wrocławiu rozwiązano ten problem. I naruszono co najmniej prawo wodne.

Dzisiaj przed południem korzystając z w miarę jeszcze ładnej pogody zabrałem mojego pupila na spacer. Pies potrzebuje wyjścia, właścicielowi ruch też się przyda. Udałem się na wały odrzańskie na wrocławskim Kleczkowie. Z daleka w płytkiej wodzie (niekiedy poziom wody w kanale jest podnoszony, następnie opuszczany. Przypuszczam, że ma to na celu zniechęcenie do zimowania tutejszych kaczek) zobaczyłem "zaparkowany" cud polskiej motoryzacji- Fiat 126P.

Lata świetności tego modelu minęły bezpowrotnie, jednak niekiedy można spotkać go na ulicach.
A tu takie autko stoi sobie, leży na skarpie wbite przodem w płytkie dno. Powyżej, na trotuarze spacerowym pan strażnik miejski zapisywał coś w swoim kajeciku. Na miejscu zdarzenia nikogo poza strażnikiem miejskim nie było. Przypuszczam, że nie jest to nowy sposób parkowania. Raczej finał zabawy bliżej nie określonej grupy chuliganów, dla których dobra zabawa stanowi sens życia, obojętnie jakim i czym kosztem.

Przypadkowi przechodnie prawie nie komentowali sytuacji z "maluchem". Ot, zabawa młodzieżowa, kiedy go wyciągną, jak tak można. Auto posiada tablicę rejestracyjną, może właściciel zostanie znaleziony. Przecież ktoś zapłaci za wszystkie koszta związane z usunięciem "malucha" z kanału. Dlaczego tym kimś ma być miasto? Czy odpowiednie służby staną na wysokości zadania i odnajdą winnych zaparkowania "malucha" w wodzie?

Tu maluch w kanale, mała kropla w wielkiej masie odpadów. A w lasach, na polach olbrzymie masy śmieci niszczących nasze środowisko. Kiedy doczekamy się egzekwowania drakońskich kar dla wszelkich przejawów niszczenia wspólnego dobra, wyrzucania odpadów w miejsca do tego nie przeznaczone. Na przykładzie tego "malucha" widać, jak nam daleko do prawdziwej cywilizacji.
A takie perełki spotykamy na każdym kroku.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto