Całkowitemu spaleniu uległo mieszkanie na czwartym piętrze. Ogień, któremu towarzyszyło ogromne zadymienie, było widać z zewnątrz budynku. Płomienie sięgały daleko poza okna mieszkania. W chwili wybuchu pożaru w lokalu przebywała 2-osobowa rodzina; 82-letnia kobieta i jej 51-letni syn. Starszą panią ewakuowała straż pożarna, natomiast mężczyzna ratując się wyskoczył z okna palącego się mieszkania. W wyniku upadku doznał złamania stawu skokowego. Ponadto oboje posiadają lekkie poparzenia.
Według niepotwierdzonych jeszcze informacji ogień do mieszkania dostał się z klatki schodowej w chwili syn właścicielki otworzył drzwi. Jaka była rzeczywista przyczyna pożaru ustali dopiero dochodzenie policji.
W akcji gaśniczej brało udział trzy zastępy straży pożarnej. Strażacy, aby dostać się do środka używali aparatów tlenowych. Z bloku ewakuowano mieszkańców. Sprowadzono także specjalny podnośnik dzięki któremu strażacy mogli dostać się do mieszkań także z zewnątrz. Niestety nikt nie zdołał zapanować nad wszędobylskimi gapiami. Na miejscu obecne były co prawda patrole policji i straży miejskiej ale wyraźnie nie radzili sobie z sytuacją. Nawet w czasie pracy podnośnika, bezpośrednio pod nim stały osoby postronne. Ulica Polna została zamknięta na czas akcji. Policja zorganizowała objazdy.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
