Bardzo złe wieści nadchodzą ze Stanów Zjednoczonych i to mimo uchwalenia ustawy o podniesieniu limitu zadłużenia, który sięgnął już astronomicznej kwoty 100 proc. PKB. Wśród inwestorów coraz powszechniejsze stają się obawy, że gospodarka USA może ponownie wpaść w recesję. Do tego dochodzą dane Departamentu Pracy o stagnacji na rynku pracy.
W ślad za tym w panikę wpadły giełdy w Azji. Na giełdzie japońskiej indeks Nikkei już na początku notowań zaliczył spadek o ponad 3 proc. Ostatecznie strata na koniec dnia wyniosła ponad 3,5 proc.
Kryzys zadłużenia w strefie euro rozszerza się na kolejne kraje. W tarapatach są gospodarki Hiszpanii i Włoch, mimo że Europejski Bank Centralny ratuje je, wykupując obligacje. EBC ma też wkrótce ogłosić program dodatkowego skupu obligacji Portugalii, Irlandii, Włoch, Grecji i Hiszpanii.
Cała ta sytuacja odbija się oczywiście na notowaniach warszawskiej giełdy i kursach walut, a także cenie złota. Indeksy giełdowe zamknęły się w czwartek na silnym minusie. WIG20 spadł ponad 3,5 proc. Tym samym wrócił do poziomu z sierpnia zeszłego roku. Wczoraj też kolejny rekord pobił kurs franka szwajcarskiego, który osiągnął historyczny poziom 3,75 zł. Nie pomogła nawet interwencja centralnego banku Szwajcari. Cena złota rekordu w czwartek nie pobiła, ale pozostaje na historycznych wyżynach - 1665 dolarów za uncję. Wszystko to nie nastraja optymistycznie i nawet mocno przecenione akcje nie powstrzymały inwestorów od ich wyprzedaży. Wszyscy więc czekają na lepsze wieści zza oceanu.
Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?