Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plaża w Crosby miejsce magiczne

Elżbieta Świączkowska
Elżbieta Świączkowska
nie udało mi się zachować kamiennego spokoju..
nie udało mi się zachować kamiennego spokoju..
Liverpool to miejsce, gdzie nie samymi Beatlesami człowiek żyje... Oprócz tej wspaniałej czwórki możemy spotkać jeszcze setkę równie zadziwiających mężczyzn, uparcie patrzących w morze...

Byłam w czerwcu na angielskiej ziemi. Straszono mnie, że Liverpool jest zdominowany wyłącznie przez Beatlesów. Życzliwe dusze podpowiedziały co warto jeszcze zwiedzić. W całym Wrocławiu nie udało się kupić przewodnika po polsku.

Plaża w Crosby nieopodal miasta zachwyca swą zmiennością dopasowującą się do występujących tu przypływów i odpływów. Jej główną atrakcją są postacie z metalu, 100 figur rozstawionych na długości ponad 3 km. Zostały ustawione w rożnych miejscach. Są nagie i jak tłumaczy sam autor Antony Gormley* - przedstawiają zwyczajnego człowieka - jego samego. Dość wysokiego - 186 cm wzrostu, bez nadmiernej muskulatury, spokojnie stojącego z opuszczonymi rękami i wzrokiem utkwionym w morzu.

Morze ma tu specjalne znaczenie dla odbioru sztuki. W zależności od pory, niektóre postacie stoją po kolana w wodzie, inne po pas, kolejnych prawie nie widać. Poddane słonej wodzie powoli zaczynają korodować, niektórym części intymne obrosły muszlami i zielonymi wodorostami. To właśnie postawił sobie za cel autor - pokazać jak zmienia się ciało w zależności od warunków. Jego sztuka prowokuje do myślenia i to jest chyba najbardziej cenne. Jedni patrzą na nią z zachwytem, inni z odrazą i każdy może mieć własne zdanie.

Brzegiem tłumnie przechadzają się ludzie. To ulubione miejsce spacerów. Wśród wielu filmików zamieszczonych w sieci jest sporo takich, które pokazują czasami dość niewybredne żarty. A to ktoś takiego Antonia ubierze w strój kąpielowy, postawi mu babkę z piasku na głowie lub zawiąże szalik. Interesują się nimi dzieci, a także czasami dość nerwowo psy. Postacie znoszą to z metalowym spokojem, cierpliwie wypatrując czegoś na horyzoncie. Jako, że Liverpool to stare miasto portowe, nieraz wpadnie im w oko ogromny statek.

Podobało nam się na tej plaży. Trafiliśmy akurat na odpływ, więc między "Antoniami" nazbieraliśmy sporo ogromnych muszli. Na żarty też nas wzięło...

*Antony Gormley urodził się w 1950 roku w Londynie. Artysta, rzeźbiarz - prowokujący swoją sztuką. Tworzy z trwałych materiałów: żelaza, stali, betonu. Zadziwia wielkością swoich prac. Znany jest głównie jako twórca "Angel of the North"(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/5/5a/Fly-Angel.jpg/800px-Fly-Angel.jpg). Monumentalny anioł ma 20 m wysokości i 54 m rozpiętości skrzydeł. Trochę szczegółów na jego temat znalazłam tutaj. Ostatnio mam wrażenie, że we wszystkim co mnie otacza maczają swoje skrzydła Anioły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto