Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podwykonawcy autostrad dostaną pieniądze. Niestety, nie wszyscy

Tadeusz Kowalski
Tadeusz Kowalski
Harvard/wikimedia/CC-BY-SA
Sejm przyjął ustawę o wypłacie podwykonawcom autostrad zaległych wynagrodzeń. Opozycja twierdzi, że ustawa to "kikut" i "proteza" i że może być niekonstytucyjna, bo nie obejmuje wszystkich poszkodowanych.

Ustawa przewiduje, że podwykonawcy pracujący przy budowie autostrad otrzymają zaległe wynagrodzenie od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ta wypłaci im pieniądze z Krajowego Funduszu Drogowego, a następnie będzie je odzyskiwać od wykonawców - podaje TVP Parlament.

Ustawa wyłącza przedsiębiorców, którzy mogą odzyskać pieniądze na podstawie przepisów kodeksu cywilnego (tzw. solidarna odpowiedzialność). Oznacza to, że jeżeli nie zapłacił im jeden z wykonawców, to mogą się ubiegać o zapłatę u inwestora w tym przypadku w GDDKiA.

Ustawa precyzuje jakie dokumenty muszą złożyć podwykonawcy by odzyskać pieniądze oraz uściślają warunki wypłacania im zaliczki. Nowe przepisy będą też stosowane wobec wykonawców, którzy ogłosili upadłość przed dniem wejścia w życie ustawy.

Opozycja zarzuca przyjętej ustawie, że nie obejmuje wszystkich poszkodowanych. Krzysztof Tchórzewski z PiS stwierdził, iż nowe przepisy obejmą kilkadziesiąt firm, a na pieniądze czeka kilkaset. Ustawa nie obejmuje bowiem przedsiębiorców, którzy mieli umowy z podwykonawcami. Posłowie PiS wstrzymali się od głosu. Podobne wątpliwości zgłosiła Solidarna Polska. Arkadiusz Mularczyk powiedział, że SP będzie próbowała zgłosić poprawki w Senacie, ewentualnie przedstawi własny projekt nowelizacji ustawy. Opozycja stwierdziła też, że ustawa może być niekonstytucyjna, ponieważ nie obejmuje wszystkich. Minister Nowak zapewnił jednak, że ustawa jest zgodna z konstytucją, informuje

Obawy opozycji podziela Marcin Sonnenberg, radca prawny z GDDKiA. Na łamach dziennikpolski24.pl pyta, co z podwykonawcami na budowach, których inwestorami są inni zarządcy dróg np. na drogach wojewódzkich. Widzi też inne zagrożenia.

Wypłacanie podwykonawcom pieniędzy z budżetu państwa może zostać uznane za niedozwoloną pomoc publiczną. A wówczas trzeba je będzie oddać z odsetkami. Zbigniew Miczek, sędzia i członek Instytutu Allerhanda Chodzi zwraca uwagę, że projekt pomija podwykonawców dalszych, takich którzy nie mieli umów z generalnym wykonawcą, jak też firmy niebudowlane świadczące różne usługi dla generalnego wykonawcy. Zastrzeżenia są dość istotne i słychać coraz więcej głosów, że ustawa nie rozwiąże problemu, a może wręcz zaszkodzić. Została ona wszak przyjęta, większością 282 głosów, 152 posłów wstrzymało się od głosu, nikt nie był przeciw.

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto