Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polskie Złotka przegrały 0:3 z reprezentacją Włoch

Monika Sieniawska
Monika Sieniawska
Trener kobiecej reprezentacji Andrzej Niemczyk
fot. Łukasz Cykarski
Trener kobiecej reprezentacji Andrzej Niemczyk fot. Łukasz Cykarski
Wspaniały doping ok. 7 tysięcy kibiców zgromadzonych w bydgoskiej hali „Łuczanka” nie pomógł polskim siatkarkom pokonać aktualnych mistrzyń świata Włoszek. Biało-czerwone przegrały inauguracyjne spotkanie World Grand Prix 0:3.

Przed meczem trudno było jednoznacznie wskazać faworyta – Polki w okresie przygotowawczym nie zagrały ani jednego meczu kontrolnego z wysoko notowanymi rywalkami. – Nie ma takiego zespołu, którego się szczególnie obawiamy. Wszystkie zespoły są bardzo dobre i dlatego nikogo nie będziemy lekceważyć. Będziemy grać na 100 procent. Bardzo liczymy na kibiców. Gdy gra się w hali wypełnionej fanami, którzy mocno nas dopingują, to jeszcze bardziej nas to mobilizuje – powiedziała na przedmeczowej konferencji prasowej kapitan drużyny Polek Joanna Mirek.

Już w pierwszym meczu biało-czerwone spotkały się z bardzo wymagającymi rywalkami. Włoszki prowadzone przez trenera Marco Bonittę z powodzeniem występują w najważniejszych światowych imprezach. W ubiegłorocznej WGP zajęły drugie miejsce, ustępując jedynie reprezentantkom Brazylii. Zawodniczki z Italii mają w tegorocznej edycji WGP z urzędu zapewniony awans do finału rozgrywek, który odbędzie się w Reggio di Calabria. Podopieczne trenera Niemczyka potrafią jednak
zaskakiwać. Odniosły nad Włoszkami przekonywujące zwycięstwo 3:1 w ostatnich Mistrzostwach Europy w Zagrzebiu.

Dzisiejsze spotkanie również zapowiadało się bardzo dobrze. W pierwszym secie Polki prowadziły przez chwilę różnicą ośmiu punktów. Jednak później ich przeciwniczki zaczęły grać bardzo skutecznie, zaś biało-czerwone miały problemy ze skończeniem ataków. Rywalki przeważały zarówno w ataku, jak i w grze blokiem. Set zakończył się wygraną Włoszek 25:23.
W drugim secie obserwowaliśmy bardzo dobrą grę reprezentacji Włoch. Polkom dwukrotnie udało się doprowadzić do wyrównania, lecz rywalki ponownie objęły prowadzenie, które utrzymały do końca tej partii. Biało-czerwone popełniały sporo błędów, brakowało im szybkości i skuteczności ataków. W konsekwencji przegrały 18:25.
W trzeciej partii Złotka praktycznie od początku musiały odrabiać straty.

Najlepsze wrażenie na parkiecie sprawiała Małgorzata Glinka, dzięki jej bardzo silnym atakom Polkom udało się zmniejszyć różnicę punktową w tym secie. Włoszki bez trudu obroniły jednak prowadzenie wygrywając 25:21 i cały mecz 3:0.

Dla reprezentacji Polski WGP jest etapem przygotowawczym do mistrzostw świata w Osace, które rozpoczną się już za niecałe trzy miesiące. Zdaniem Andrzeja Niemczyka awans do finału WGP zapewniłby jego podopiecznym udział w wielu meczach z najbardziej utytułowanymi drużynami, co byłoby doskonałym przetarciem przed najważniejszą imprezą sezonu.

Zmartwień trenerowi Niemczykowi przysporzyła jednak kontuzja Kamili Frątczak, która według opinii lekarzy, wyklucza ją z gry na około sześć tygodni.

Polska - Włochy 0:3 (23:25, 18:25, 21:25)

Polska
:
Katarzyna Skowrońska-Dolata, Izabela Bełcik, Małgorzata Glinka-Mogentale, Joanna Mirek (c), Milena Rosner, Maria Liktoras, Mariola Zenik (libero) oraz Katarzyna Skorupa, Natalia Bamber, Anna Podolec.

Włochy
:
Simona Rinieri-Dennis (c), Elisa Togut, Sara Anzanello, Valentina Fiorin, Martina Guiggi, Eleonora Lo Bianco, Monica De Gennaro (libero) oraz Nadia Centoni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto