Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powieść o współczesności. Valerio Varesi "Z pustymi rękami"

Łukasz Szeremeta
Łukasz Szeremeta
Valerio Varesi - Z pustymi rękami
Valerio Varesi - Z pustymi rękami Dom Wydawniczy Rebis
Wyjątkowo parne lato. Gorąco zdają się potęgować również liczne podpalenia, bójki czy kradzieże. Komisarz Soneri prowadzi śledztwo ws. zabójstwa sklepikarza. Wkrótce okazuje się, że wszystkie wydarzenia mogą mieć jeden wspólny mianownik...

Z pustymi rękami to kolejna po Pokojach do wynajęcia, dostępna na polskim rynku, powieść Valerio Varesi. Jedną z głównych postaci jest, mający już swoje lata, ale pełny doświadczenia i często potrzebnej intuicji, komisarz Soneri.

W Parmie jest wyjątkowo upalnie. Wszyscy marzą o choć chwili wytchnienia od gorąca. Niestety, również noc nie przynosi ochłody. Jakby tego było mało, w mieście niemal co wieczór wybucha prawdziwy ogień. Coraz częściej zdarzają się również bójki czy kradzieże. Komisarz Soneri ma za zadanie wyjaśnić sprawę zabójstwa sklepikarza. Wkrótce okazuje się, że wszystkie wydarzenia są ze sobą powiązane, a rozwiązanie tej zagadki będzie wymagało wiele wysiłku, również ze względu na upał. Soneri czuje się zobowiązany znieść ten ciężar. Czy jednak tylko od niego wszystko zależy?

Powiedzmy sobie szczerze - to nie jest pozycja dla tych, którzy liczą na pędzącą jak błyskawica i mrożącą krew w żyłach akcję. Tempo przyspiesza w niektórych momentach, ale raczej na krótszy niż dłuższy czas. Czy to jednak źle? Varesi zdaje się opisywać Parmę taką jaką zna, z jej blaskami i cieniami. Niestety te drugie przeważają. A może to tylko złudzenie?

Tak naprawdę ta książka pokazuje, jak bardzo zmienia się współczesne społeczeństwo. Ludzie są coraz bardziej zajęci własnym życiem, stają się obojętni na niemal wszystko, co ich otacza. Nie lubią też podejmować decyzji. Wybierają najprostszą, najwygodniejszą dla siebie drogę, często dyktowaną przez kogoś innego. Ideały nie są już ważne - liczy się tylko to, co teraz. Niemal na nikim nie robi już wrażenia śmierć człowieka, a także miejscowe protesty.

Czytaj dalej ---->

Profil autora na Google+

Śledztwo ciągnie się długo i obiera coraz to szersze kręgi. Oficjalnymi i mniej oficjalnymi kanałami płyną coraz to nowsze informacje. Komisarz Soneri próbuje rozgryźć zagadkę, która szybko okazuje się być znacznie większą, niż się początkowo spodziewano. Ci "z góry" oczekują od niego jak najszybszego ukończenia śledztwa, które wciąż mknie gdzieś obok głównej sprawy, którą ma rozwiązać.

Niemal do końca nie wiemy, jak skończy się ta historia - mroczna, a jednocześnie wydająca się mieć uzasadnione odbicie w realnym świecie. Świetnie pokazany jest tutaj cały proces procedury policyjnej. Za to należą się autorowi słowa uznania.

Z pustymi rękami to z pewnością ciekawa pozycja. Pod płaszczykiem "zwykłej" kryminalnej historii, ukazane są realia każdego większego, współczesnego miasta. To powieść pełna przemyśleń, zdawałoby się o wszystkim tym, co nas otacza, niekoniecznie zmieniającym się na lepsze...

Profil autora na Google+

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto