Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prognozy ekspertów dla polskiej gospodarki. Kryzys nas ominie?

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Analitycy zjawisk polskiej gospodarki nie ustają w prowadzeniu badań nad jej rozwojem w bieżącym roku i w przyszłości. Zapowiadają lekkie spowolnienie wzrostu gospodarczego, jednak kryzys nam nie grozi.

Zarówno zagraniczni eksperci, jak i nasi, mają najnowszą prognozę dla Polski. Choć po Euro 2012, należy oczekiwać, że wzrost gospodarczy lekko zwolni, to jednak nie grozi nam taki kryzys, jak od dwóch lat w Grecji, czy obecnie w Hiszpanii. Głównym napędem naszego PKB wciąż dziś jest i pozostanie konsumpcja, ale na najbliższe miesiące i lata, eksperci zakładają również wzrost inwestycji.

Zarówno zagraniczni eksperci, jak i nasi, mają najnowszą prognozę dla Polski. Choć po Euro 2012, należy oczekiwać, że wzrost gospodarczy lekko zwolni, to jednak nie grozi nam taki kryzys, jak od dwóch lat w Grecji, czy obecnie w Hiszpanii. Głównym napędem naszego PKB wciąż dziś jest i pozostanie konsumpcja, ale na najbliższe miesiące i lata, eksperci zakładają również wzrost inwestycji.

Prognozy analityków resortu gospodarki przewidują, że w 2012 roku tempo wzrostu gospodarczego w Polsce zwolni w stosunku do tempa zanotowanego w 2011 roku i osiągnie poziom ok. 3,0 proc. Mimo wysokiego poziomu przyrostu inwestycji, nie zrekompensują one w sposób wyraźny, niższej dynamiki konsumpcji. Jednak zdaniem ekspertów - "głównym źródłem wzrostu nadal pozostanie popyt wewnętrzny". Taki zapis figuruje w opublikowanym kilka dni temu raporcie.

Według ekspertów - spożycie ogółem odnotuje wzrost o 1,2 proc., po wzroście dokładnie rok temu o 2,1 proc., przy czym spożycie indywidualne wzrośnie o 2,0 proc., po wzroście w analogicznym okresie zeszłego roku o 3,1 proc. – informuje http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/393603,prognoza-resortu-gospodarki-co-z-wzrostem-pkb.html. Natomiast inwestycje, w ujęciu rok do roku, zwiększą się o 3,5 proc., w porównaniu do wzrostu o 8,1 proc. w 2011 roku.

Analitycy ministerstwa naszej gospodarki spodziewają się, że w 2012 roku wzrost produkcji przemysłowej, "w porównaniu z rokiem 2011, będzie na poziomie 4,6 proc.", a produkcja budowlano-montażowa osiągnie w tym roku przyrost do 7,0 proc. Raport wyjaśnia, że na wynik taki złoży się kontynuacja projektów inwestycyjnych "związanych z Euro 2012", jak również wciąż utrzymujący się wysoki poziom wykonawstwa w budownictwie mieszkaniowym i usługowym.

Ministerstwo Gospodarki, według wicepremiera Waldemara Pawlaka, spodziewa się także, że dynamika wzrostu inflacji w kolejnych miesiącach br. zwolni, a średnioroczny wskaźnik CPI (Consumer Price Index), czyli miara inflacji w 2012 roku, "ukształtuje się na poziomie 3,7 proc., zaś średnioroczny wskaźnik cen produkcji sprzedanej przemysłu, wyniesie 4,8 proc."

Eksperci uspokajają - mimo istniejącej od początku 2012 roku presji inflacyjnej, w kolejnych miesiącach roku - "przyrost cen dóbr i usług konsumpcyjnych, spowolni". Będzie to wynikiem zarówno wysokiej bazy z roku 2011, jak też oczekiwanym ustabilizowaniem się aktywności gospodarczej, na poziomie nieco niższym niż w minionym roku.

Koniec końców w roku 2012, zdaniem analityków - "średnioroczny wskaźnik inflacji CPI osiągnie wartość zbliżoną do poziomu 3,7 proc." W końcu grudniu 2012 roku, zgodnie z prognozami Ministerstwa Gospodarki, bezrobocie rejestrowane powinno znaleźć się na poziomie 12,5 procent.

W ocenie ekspertów, mimo ogólnego spowolnienia aktywności gospodarczej, w latach minionych nie doszło w Polsce do wyraźnego pogorszenia wskaźników, które są charakterystyczne dla rynku pracy. Było to efektem starannego dostrajania przez przedsiębiorców, kosztów pracy firm do mniejszego popytu, głównie poprzez "elastyczne formy zatrudnienia".

Aktualnie powinna być oczekiwana poprawa na rynku pracy, i to zarówno pod względem "wzrostu zatrudnienia, jak i obniżenia liczby bezrobotnych". Z tych powodów stopa bezrobocia, na koniec 2012 roku, powinna kształtować się na poziomie nie wyższym jak około 12,5 proc.

W ocenie Ministerstwa Gospodarki aktualne są wcześniejsze oczekiwania, że eksport w 2012 roku osiągnie poziom wzrostu o 5,5 proc. rok do roku, a import - o 3,0 procent. Ministerstwo przewiduje również, że w 2012 roku "wartość eksportu wyniesie ok. 143,3 mld euro, tj. o ok. 5,5 proc. więcej niż w 2011 roku". Natomiast wartość importu wzrośnie w stosunku do 2011 roku i wyniesie ok. 155,0 mld euro, tj. o ok. 3,0 proc. więcej. "Saldo obrotów towarowych osiągnie poziom ok. minus 11,7 mld euro" - podaje raport ekspertów.

Stanisław Cybruch

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prognozy ekspertów dla polskiej gospodarki. Kryzys nas ominie? - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto