Rząd postanowił o budowie siłowni jądrowych. Na początek - dwóch. Wkrótce ruszy budowa pierwszej, która zacznie działać najwcześniej za 10 lat. Będzie kosztować około 50 mld złotych. Rząd chce, aby koszty budowy, oprócz budżetu państwa, współfinansowały trzy firmy: KGHM, Tauron i Enea.
Aktualnie, według ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego, specjaliści prowadzą badania lokalizacyjne i środowiskowe niezbędne w wyborze najbardziej optymalnego miejsca dla budowy elektrowni jądrowej. Minister mówił o tym w czwartek wieczorem, 19 lipca, w programie telewizyjnym Superstacji.
Pytany skąd i jak resort skarbu zamierza zdobyć konieczne pieniądze i w ogóle finansowanie, minister odpowiedział, że podległy mu resort zamierza zastosować "podobny model, jak w przypadku gazu łupkowego, czyli połączenia sił spółek Skarbu Państwa". Minister Budzanowski dodał, że spółki państwowe powinny być "takim inwestorem finansowym, nie bezpośrednim, ale finansowym, który będzie współfinansował inwestycje wspólnie z PGE, czyli m.in. KGHM, Tauron, Enea". "Być może jeszcze inna spółka, by do tego przystąpiła" – uzupełnił minister.
Również wczoraj, w czwartek 19 lipca, prezes firmy energetycznej Tauron poinformował, o czym pisze portal ekonomia24.pl, że jego firma chce uczestniczyć finansowo w projekcie jądrowym, prowadzonym przez Polską Grupę Energetyczną. Wynika to z planu zamierzeń, który przewiduje do 2020 roku, że spółka powinna wytwarzać kilkaset megawatów energii jądrowej.
Rząd uczynił Polską Grupę Energetyczną (PGE) inwestorem pierwszych polskich elektrowni atomowych. Według planów rządu, w Polsce mają być wybudowane dwie siłownie jądrowe o łącznej mocy 6 tys. MW. Natomiast plany PGE w tym zakresie opiewają, że pierwszy reaktor jądrowy, zostanie uruchomiony ok. 2022-2023 roku.
Rząd Donalda Tuska planuje uruchomić dwie elektrownie jądrowe, których szacowane koszty inwestycyjne bez oprocentowania kapitału, będą wyższe niż ewentualnych elektrowni węglowych bez urządzeń do usuwania CO2, ale mniejsze niż dla elektrowni węglowych z urządzeniami do wychwytywania i przechowywania CO2 – czytamy w atom.edu.pl. Równocześnie będą rozwijane siłownie ze źródeł naturalnych – wiatrowe, słoneczne, wodne itp.
Obecnie z energetyki atomowej korzystają głównie kraje Dalekiego Wschodu, takie jak Korea Południowa, Japonia, Indie, Pakistan, Iran oraz USA. Na świecie działa dziś ponad 440 elektrowni jądrowych w ponad trzydziestu krajach. Energia wytwarzana przez te reaktory to około 17 proc. całkowitej energii produkowanej na świecie.
Mimo obaw wobec energetyki jądrowej, po katastrofie w Fukushimie, w Europie w kilku krajach podjęto decyzję o budowie takich elektrowni. Dotyczy to m.in. Słowacji i w Czechach. Powstaną również nowe reaktory atomowe na Ukrainie, w Rumunii i we Francji. Budowę elektrowni jądrowych planują rządy: Argentyny i Brazylii.Według danych szacunkowych, na świecie w najbliższych latach powstanie 14 nowych obiektów energetyki atomowej.
Tymczasem w Polsce nie milkną wyrazy sprzeciwu wielu środowisk wobec planów rządowych w sprawie rozwoju energetyki jądrowej. Rząd zaś wielokrotnie informował, że nie ulegnie żadnym naciskom w tej sprawie, choć bierze pod uwagę wszelkie głosy za i przeciw budowie siłowni jądrowych.
Stanisław Cybruch
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
