Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przed Orange Ekstraklasą: fantastyczna forma Widzewa Łódź

Krzysztof Baraniak
Krzysztof Baraniak
/Fot. Grzegorz Gałasiński
/Fot. Grzegorz Gałasiński
Do startu rundy rewanżowej ekstraklasy zostało kilka tygodni. Kluby udają się na zgrupowania, rozgrywają sparingi, testują graczy. Jak burza idą jak na razie piłkarze Widzewa Łódź, którzy nie ponieśli jeszcze porażki.

Srebro w Remes Cup

Boiskowe zmagania widzewiacy zaczęli w połowie stycznia od turnieju Remes Cup w Poznaniu. Ubiegłoroczni triumfatorzy imprezy jechali do stolicy Wielkopolski w roli jednego z faworytów. W prestiżowych rozgrywkach podopieczni Michała Probierza dotarli aż do finału, gdzie po fantastycznym widowisku ulegli miejscowemu Lechowi. Podczas wszystkich spotkań łodzianie zaprezentowali się bardzo dobrze i z podniesioną głową udawać się mogli na zgrupowanie do Chorzowa.

Tuż przed zgrupowaniem
Widzew rozegrał sparing z Unią Skierniewice. Trzecioligowemu rywalowi bramki strzelali nowi zawodnicy klubu z Alei Piłsudskiego: Arkadiusz Aleksander i Mateusz Broź.

Zgrupowanie na Śląsku

Na obiektach Stadionu Śląskiego "Czerwona Armia" zmierzyła się z trzema drużynami z zaplecza Orange Ekstraklasy. Zwycięstwa nad Polonią Bytom, Ruchem Chorzów i Piastem Gliwice pozwoliły Probierzowi sporządzić szkic zespołu, który w najbliższej przyszłości miał walczyć o utrzymanie w pierwszej lidze. Piłkarzy omijały poważniejsze kontuzje, dzięki czemu trener miał szerokie pole manewru przy ustalaniu wyjściowych jedenastek. W czasie pobytu na Śląsku szczególnie dobrze zaprezentowali się gracze linii ofensywnych. Do siatki przeciwników regularnie trafiali Krzysztof Sokalski, Arkadiusz Aleksander i Kelechi Iheanacho. Widzewskich kibiców szczególnie cieszyć może powrót do formy Nigeryjczyka, który po długim urazie w dobrym stylu powrócił na murawę i chyba przekonał do siebie szkoleniowca. Jeśli dołożyć do tego stabilną postawę pozostałej części drużyny, to zgrupowanie łodzianie mogli uznać za niezwykle udane.

Jak burza...

Na będących w świetnych nastrojach Widzewiaków czekał już rywal z "górnej półki". Piłkarze zamykającej ligową tabelę Wisły Płock mieli przerwać triumfalny marsz ekipy z Łodzi. Po golach Kelechiego i debiutującego w czerwono-biało-czerwonych barwach Radosława Kursy, armia Probierza pokonała jednak płocczan 2:1. Jeszcze łatwiej Widzew rozprawił się z Zagłębiem Sosnowiec, nokautując przeciwnika trafieniami Andrzeja Tychowskiego, Sashy Bogunovicia i Krzysztofa Sokalskiego.

Luksusy w Turcji

Mając za sobą fenomenalną serię sześciu kolejnych zwycięstw w sparingach, zawodnicy oraz sztab szkoleniowy udali się na kolejne zgrupowanie, tym razem do Turcji, gdzie zamieszkają w luksusowym hotelu Kremlin Palace. Wygody, o jakich przeciętni śmiertelnicy mogą tylko pomarzyć, z pewnością pomogą widzewiakom dobrze przygotować się do rundy jesiennej Orange Ekstraklasy. Dodatkowym miodem na serce Michała Probierza może być pozostanie w klubie Jakuba Wawrzyniaka, o którym zrobiło się głośno w kontekście transferu do krakowskiej Wisły. Ostatecznie reprezentacyjny obrońca podpisał jednak nową umowę z Widzewem, który czekają cztery kolejne mecze kontrolne.

Wydaje się, w mechanizm ekipy z Al. Piłsudskiego wreszcie się zazębia, a fani mogą ze spokojem oczekiwać dalszych zmagań swoich ulubieńców. Czuwający nad rozwojem sytuacji Zbigniew Boniek i coraz równiejsza forma piłkarzy pozwalają snuć plany nie tylko o utrzymaniu w szeregach elity, lecz spokojnym budowaniu zespołu, który w przyszłości powalczy o wyższe cele.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto