Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pyszna tradycja, czyli o rogalach świętomarcińskich

Małgorzata Osowiecka
Małgorzata Osowiecka
Tradycyjny rogal świętomarciński jest symbolem dnia świętego Marcina przypadającego na 11 listopada.
Tradycyjny rogal świętomarciński jest symbolem dnia świętego Marcina przypadającego na 11 listopada. http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/26/Rogale_świętomarcińskie_RB1.JPG
11 listopada to wspomnienie odzyskania niepodległości, ale też dzień świętego Marcina. Najbardziej charakterystyczne dla Marcinek są pyszne rogale z tradycyjnym nadzieniem z białego maku. Ich popularność rośnie - kupimy je nawet na Allegro.

Ta pyszna słodycz tradycyjnie pochodzi z Poznania i innych powiatów województwa wielkopolskiego. Jednak już od dawna gości w większości cukierni w całym kraju. Cukiernia może używać nazwy "rogale świętomarcińskie" lub "rogale marcińskie" dopiero po uzyskaniu certyfikatu Kapituły Poznańskiego Tradycyjnego Rogala Świętomarcińskiego, która powstała z inicjatywy Cechu Cukierników i Piekarzy w Poznaniu, Izby Rzemieślniczej i Urzędu Miasta Poznania. Rzemieślnicy zrzeszeni w tym cechu sprzedają rocznie ponad 2 miliony sztuk, z czego połowę właśnie w Marcinki.

Co kryje w sobie ten przysmak? Receptura jest zawsze taka sama, co sprawia, że rogal za każdym razem jest równie pyszny (chyba że spotkamy nieumiejętnego cukiernika). Niezbędne składniki to: ciasto półfrancuskie oraz nadzienie z białego maku, mielonych daktyli lub fig, cukru, śmietany, rodzynek, masła i skórki pomarańczowej. Pod żadnym pozorem nic nie może zostać pominięte, a masa przysmaku musi wynosić od 200 do 250 gram. Możliwe jednak, że rogale zmaleją. To najnowsza inicjatywa cukierników z Poznania. Według nich wielu smakoszy zadowoli się i mniejszym rogalem (na przykład moja babcia, której możliwości "przerasta" obecna masa), a zmiana gramatury sprawi, że w jednym kilogramie znajdzie się aż 6 sztuk, a nie jak dotąd 4. Rogal świętomarciński znajduje się na unijnej liście produktów regionalnych i dlatego cukiernicy ze swoją propozycją wystąpili do Unii Europejskiej.

Czytaj więcej -->

Tradycja rogala sięga czasów pogańskich, kiedy podczas jesiennego święta składano bogom ofiary z wołów lub w zastępstwie - z ciasta zwijanego w wole rogi. Ten zwyczaj przejął Kościół, łącząc go z postacią świętego Marcina. Kształt ciasta bowiem został zinterpretowany jako przypominający podkowę, którą podobno zgubił koń świętego. Poznańska tradycja sięga roku 1891, kiedy z okazji zbliżającego się dnia świętego Marcina proboszcz parafii pod wezwaniem tego świętego zaapelował do wiernych, aby wzorem patrona ich parafii zrobili coś dla biednych. W tamtej mszy uczestniczył cukiernik, który miał cukierenkę w pobliżu i namówił swojego szefa, żeby biedni otrzymywali ten smakołyk za darmo. Święty Marcin jest często przedstawiany jako rycerz na białym koniu, który spotyka bezdomnego. Według legend, ofiarował mu właśnie rogala, którego wyjął zza poły płaszcza.

Dla niektórych rogal świętomarciński jest przereklamowany, ale chyba i tak wielu z nas 11 listopada zasmakuje w tej tradycyjnej słodkości. Nie trzeba nawet wychodzić z domu - rogale już od dawna sprzedaje allegro. Smacznego!

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto