Ta opinia chyba świetnie trafia w sedno sprawy. W końcu z ulotek zawsze można zrobić małe ognisko albo zakładkę do książki. Nawet można sobie ją na parkingu zmiąć i rzucić na ziemię w formie "odstresowywacza" po długich zakupach w markecie. A z gazetą, co? No nie da się tak łatwo.
W końcu lepsze są ulotki w formie latających śmieci, w tłumie takich samych ulotek, niż gazeta z jej treścią. Czy przekona kogoś argument, że reklamując się w prasie, wiesz, do kogo trafisz, bo kupno gazety to świadomy wybór grupy czytelników?
Ulotki czytamy z wielką uwagą
Oczywiście, ze tak. I to zawsze. Zarówno wtedy, gdy leżą w stercie na klatce schodowej, zwisają wciśnięte za wycieraczkę lub wciskane są nam w ręce na ulicy. „Czytamy” zawsze i chętnie, poświęcając każdą wolną chwilę. Najczęściej czytamy rękami, szybko je mnąc lub przerabiając na konfetti. Czy to takie w końcu istotne, że w odróżnieniu od ulotek reklama prasowa ma szanse być uważnie przeczytana, bo czytelnik poświęca gazecie niepodzielną uwagę.
Ulotka to dopiero ma zasięg!
No ba! Takie roznoszenie ulotek to dopiero jest efektywne. Cały lokalny parking jest obłożony ulotkami i kilka sąsiadujących bloków. W końcu, co to za argument, że użycie prasy gwarantuje wysoki zasięg, bo jeden egzemplarz gazety czyta wielu czytelników w całej dzielnicy, mieście a nawet kraju.
Klienci uwielbiają ulotki
Przecież nikt ulotek nie traktuje jak śmietniska. To mądra i pożyteczna forma reklamy. Czasem uwielbienie do ulotek przekłada się na adorację do tego, co je roznosi. Dobrze jest, jeśli roznosiciel potrafi szybko biegać. Co tu dużo opowiadać. Przecież to gazeta jest ta nie dobra, bo jest właśnie tym przyjaznym medium dla reklamodawcy. W odróżnieniu od ulotki reklama prasowa nie drażni czytelników. Ale kto by się tam tym przejmował.
Ulotka trafia do moich klientów
Oczywiście, że tak jest pod warunkiem, że twoi klienci poszukują informacji w koszu na śmieci. Albo uwielbiają na osiedlowym parkingu w pozycji na kolanach prosto z asfaltu czytać o tym, co masz im do zaoferowania. Czy to w końcu takie istotne, ze jedna emisja reklamy w prasie oznacza wiele kontaktów z reklamą, bo gazeta przeglądana jest wielokrotnie. To tak samo mało istotne, jak i to, że zamieszczając reklamę w prasie, wiesz, do kogo trafisz, bo kupno gazety to świadomy wybór grupy czytelników.
Ulotka jest tania i dobra
Trudno powiedzieć, co jest, dla kogo dobre. Próbowałem wielu ulotek i żadna mi jakoś specjalnie nie smakowała. Ale o gustach i smakach się nie dyskutuje. Czy ulotka jest tania? Zależy, dla kogo. Porządna ulotka to spory wydatek, gdy przeliczymy to na ilość odbiorców i skuteczność samego przekazu zawartego w niej. I ten niezbyt duży obszar i ta grupa docelowa ulokowana w śmietniku również nie zachęca.
Ale czy zachęcić może to, że użycie prasy gwarantuje wysoki zasięg, bo jeden egzemplarz gazety czyta wielu czytelników. W dodatku w prasie otrzymujemy za free i to, że lokalna gazeta jest najlepszym medium informacyjnym, bo jako jedyna poświęca tyle miejsca lokalnym informacjom.
Ulotka to dopiero prestiż
Nic tak nie świadczy o prestiżu, marce i uznaniu firmy jak latające po całej ulicy ulotki z jej ofertą. Materiały reklamowe dostępne są w takiej formie w zasadzie dla każdego, – czyli, dla kogo? Czy nie przemawia do reklamodawcy fakt, że marka tytułu prasowego jest z reguły gwarancją, jakości treści? Czy to, że dziennikarstwo prasowe jest dziennikarstwem na wysokim poziomie nie ma znaczenia?
Ulotkom już dziękujemy
Przykłady można mnożyć w nieskończoność. Jednakże skuteczność ulotek w stosunku do profesjonalnego zaprezentowania swojej oferty w prasie jest niezwykle wątpliwa.
Nie śmieć. Szkoda pieniędzy.
Nawiązując do tytułu, podziękuj za kosztowne ulotki i wykup efektywną reklamę w prasie. Podziękujesz prasie wtedy, gdy Twoja oferta spotka się z uznaniem i z twoich usług skorzystają zadowoleni klienci.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?