Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rosja planuje zbudować statek kosmiczny o napędzie nuklearnym

Piotr Drabik
Piotr Drabik
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:NASA-project-orion-artist.jpg
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:NASA-project-orion-artist.jpg http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/6/61/NASA-project-orion-artist.jpg/750px-NASA-project-orion-artist.jpg
Prezydent Rosji, Dmitrij Miedwiediew zaakceptował plan budowy statku kosmicznego o napędzie atomowym. To nie pierwsza w historii kosmonautyki taka inicjatywa, ale może okazać się trudną do zrealizowania.

Prezydent Federacji Rosyjskiej swoją decyzję ogłosił podczas spotkania z rosyjskimi naukowcami. Nakazał rządowi znaleźć 600 mln dolarów potrzebnych do realizacji ambitnego planu. Naukowcy z Roskosmos (Rosyjska Agencja Kosmiczna) przewidują, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to pierwszy statek o atomowym napędzie będzie gotowy już w 2012 r. Ponadto uważają taki napęd za bardzo pomocny w dostaniu się na Marsa, a być może dalej. "Zapotrzebowanie na trzy loty w ciągu roku jest bardzo duże, więc potrzebna jest technologia, która może dostarczyć nam wystarczającej energii" - mówi Andrei Ionin, niezależny ekspert technologii kosmicznych.

Plan jest ambitny i może okazać się bardzo przydatny przy załogowym locie na księżyc czy Marsa. Jednak obecnie nie żyjemy w czasach ziemnej wojny i kosmicznego wyścigu, więc trudno liczyć na szybką realizację budowy takiego statku. Rosjanie nie pierwsi opracowali plan budowy rakiety kosmicznej o napędzie nuklearnym. Po zakończeniu II wojny światowej w USA powstało kilka projektów budowy takiej konstrukcji. W 1955 r. przez współtwórców bomby wodorowej, Stanisława Ulama (matematyk polskiego pochodzenia) i Corneliusa Everetta został opracowany projekt Orion, zakładający zbudowanie rakiety nośnej z pulsacyjnym napędem nuklearnym. Start takiej rakiety polegałby na detonacji małych ładunków atomowych w pewnej odległości za statkiem. Powstała w wyniku detonacji wysokoenergetyczna plazma uniosłaby rakietę nośną w górę. Starty takich rakiet odbywałyby się na odpowiednich poligonach, z dala od skupisk ludności. Projekt został odrzucony ze względów politycznych ostatecznie w 1963 r. z chwilą podpisania przez Stany Zjednoczone traktatu o zakazie testów jądrowych na ziemi w powietrzu i w przestrzeni kosmicznej. Projekt do dziś czeka na realizację, a możliwości eksploracji układu słonecznego jakie daje projekt Orion są bardzo kuszące.

Następnie powstał projekt NERVA, zakładający wykorzystanie do startu rakiety nośnej termicznego napędu jądrowego. Również i ten został zamknięty i schowany do szuflady w 1972 r. Obecnie NASA realizuje program Prometeusz będący konkurencją dla powstającego w Rosji podobnego planu. "Prometeusz" zakłada m.in. stworzenie dla rakiety nośnej lekkiego reaktora jądrowego o mocy 0,5 - 1 MW. Wprowadzenie w życie tego projektu zapewni lot w każde miejsce układu słonecznego, a być może dalej. Najważniejszym obecnie punktem programu Prometeusz jest doprowadzenie do startu sondy JIMO (Jupiter Icy Moons Orbiter), której celem będzie badanie lodowych księżyców Jowisza - Ganimedesa, Kallisto oraz Europy. Planowany start to 2017 r.

Jednak jest jeszcze druga strona medalu. Aby wprowadzić w życie nuklearny napęd w astronautyce, należy ją dokładnie przetestować, a w razie potrzeby udoskonalić. A to niesie ze sobą możliwość awarii, a w przypadku technologii atomowej miałaby ona katastrofalne skutki. Radziecki sztuczny satelita Kosmos 954 24 stycznia 1978 roku spadł na północno - zachodnią Kanadę, rozrzucając materiał radioaktywny na powierzchni 124 tys. km². Wg ekologów wprowadzenie nuklearnego napędu może być bardzo niebezpieczne dla naszej planety.

Źródło:
The Christian Science Monitor

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto