Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkarskie mistrzostwa Europy kobiet: Turcja - Azerbejdżan 3:1

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Zespół Turecki przy prezentacji zawodniczek przed meczem
Zespół Turecki przy prezentacji zawodniczek przed meczem fot. Piotr Drabik
Ten mecz był ostatnią szansą dla Azerskich zawodniczek, aby z twarzą wyjść z ME. Ale się nie udało i uległy Turczynkom 3:1.

Po zaskoczeniu jakim była wygrana Turcji nad faworyzowaną Serbią, podopieczne Alessandro Chiappiniego musiały postawić kropkę nad i w meczu z azerskim zespołem. Turczynki również pokazały, że medalowe plany są jeszcze do zrealizowania. Azerki natomiast potrzebowały zwycięstwa, aby wyjść z twarzą ze zdecydowanie nieudanego dla nich turnieju.

Pierwsza odsłona spotkania to dość znaczne prowadzenie zespołu z Baku, 10:6. Ale jak się później okazało, cztery punkty to słaba przeszkoda dla świetnie grającego zespołu z Ankary. Do 2. przerwy technicznej to właśnie one prowadziły z rywalkami 16:14.

Późniejsza dobra gra reprezentacji Azerbejdżanu była jednak za słaba na blok Neslihan Darnel oraz Bahar Toksoy. Pierwsza partia spotkania zakończyła się wynikiem 25:23 dla Turcji.

Kolejny set spotkania rozpoczął się od bezradnego wobec ataków rywalek Azerskiego bloku. Z postępem gry, przewaga Turczynek rosła coraz bardziej. W drugiej przerwie technicznej wynosiła ona 16:9. Polina Rahimowa i jej koleżanki z zespołu nie potrafiły dotrzymać kroku rywalkom i oddały tego seta wynikiem 25:19.

Do gry tureckich zawodniczek wkradło się rozluźnienie, które wykorzystały Azerki. Przebieg trzeciej partii meczu był kontrolowany przez podopieczne Faiga Garayeva. W pewnym momencie miały one 11 punktów przewagi nad rywalkami (16:5). Turczynki próbowały przyjąć kontrolę nad grą ale było to daremne działanie. Tym setem Azerki wróciły do walki o zwycięstwo, wygrywając go 25:17.

Ostatnia, jak się później okazało, partia meczu, to zdecydowany powrót do formy zespołu Tureckiego. Esra Gumus i jej koleżanki z drużyny zdobywały punkt za punktem. Błędy popełniane przez Azerki były bezwzględnie wykorzystywane przez rywalki. Do 2. przerwy technicznej podopieczne Alessandro Chiappiniego prowadziły 16:8. Dalsza gra Turczynek pokazała, że przegrana w poprzednim secie była tylko wypadkiem przy pracy. W konsekwencji wygrały i tę odsłonę meczu 25:17 i cały mecz 3:1.

Grupa Tureckich kibiców nie zawiodła swoich zawodniczek i przy każdej okazji z całych sił je dopingowała. - Dzisiaj bardzo dobrze zagrywałyśmy, co okazało się naszą drogą do zwycięstwa. Do trzeciego seta przystąpiłyśmy zbyt zdekoncentrowane, dlatego przegrałyśmy. Ale ostatecznie zwycięstwo było po naszej stronie - mówiła na pomeczowej konferencji prasowej Esra Gumus, kapitan Tureckiego zespołu.

Turcja - Azerbejdżan 3:1 (25:23, 25:19, 17:25, 25:17)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Siatkarskie mistrzostwa Europy kobiet: Turcja - Azerbejdżan 3:1 - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto