Mamy za sobą tydzień Palikota. Szkoda, że w najgorszym wydaniu. Janusz Palikot chciał upokorzyć Wandę Nowicką, bo - jak twierdzi – chętnie i bezwstydnie przyjęła w Sejmie 40 tys. zł nagrody. Postanowił wyrzucić ją z funkcji wicemarszałka i członka klubu swojej partii. Nie wyszło. Pojutrze będzie wznawiał to drugie wyrzucenie. A co po drodze nawygadywał o koleżance sejmowej to aż przykro powtarzać. Słowa, że być może Nowicka chce być zgwałcona, odsłoniły kolejny raz jego prawdziwą twarz i podniosły temperaturę dyskusji różnych środowisk.
Janusz Palikot, na zbyt śliskiej dla niego karierze polityki, poślizgnął się ostatnio - zaplątany w swoich dotąd nazbyt niepewnych nogach, którymi wdepnął w coś wyjątkowo cuchnącego. Zaplątał się także w swoim grubiańskim, przeraźliwie wywalonym i szorstkim języku, przesyconym polityczno-seksualną i prymitywną treścią. Miał plan, który wyszedł mu nie tędy, czyli bokiem. Stało się tak, jak to ktoś powiedział: poszedł na polowanie i strzelił sam sobie w kolano. Teraz oblizuje rany i będzie je lizał zapewne długo.
Środowiska kobiece odwrócą się od Palikota
Środowiska kobiece przekreślają Palikota, z którym miały przelotny kontakt ideowy. Odwrócą się od Ruchu Palikota, bo nie po drodze im z takim partnerem, który instrumentalnie wykorzystuje kobiety w polityce. Feministka Kazimiera Szczuka, mówi, że "Palikot, który tak właśnie, czyli instrumentalnie, wykorzystał Wandę, zawiódł". "Nowicka swoją postawą nie zawiodła kobiet, które nie chcą, by wykorzystywać je instrumentalnie w polityce."
Profesor Magdalena Środa przyznaje, że to był jej pomysł, żeby "Wanda Nowicka poszła do Janusza". "Wtedy w swojej naiwności wierzyłam, że Ruch Palikota jest partią prokobiecą, że Januszowi będzie zależało na kobietach w polityce" – mówi pani profesor, etyczka z UW.
Magdalena Środa dodaje, że głęboko, ale naiwnie wierzyła, że Palikot walczy o pewne wartości - nie po to, by być w mediach, ale dlatego, że naprawdę wierzy w równouprawnienie, że chce, by kobiety naprawdę były obecne w polityce. Ale się zawiodła. "Właśnie ziemia usuwa mi się spod nóg: nie mam na kogo głosować" – wyznaje prof. Środa. W jej ocenie Palikot poczuł się zagrożony przez Wandę Nowicką.
Feministki ogłaszają akcję
Feministki uważają, że w tej sytuacji, jaka powstała po ostatnich szaleństwach Janusza Palikota, na pewno trzeba działać - "na pewno czas na akcję". Na portalu feminoteka.pl, protestują i proponują konkretne działania. "Ta obrzydliwa wypowiedź kompromituje Janusza Palikota zarówno jako polityka, jak i mężczyznę. Palikot powiela ohydne stereotypy na temat gwałtów, które tę przemoc usprawiedliwiają. Nic nie usprawiedliwia żartów z gwałtów. Nigdy, żadna kobieta nie chce doświadczyć gwałtu" - pisze szefowa Feministek, Joanna Piotrowska.
W ramach światowego protestu przeciw chamstwu, a w Polsce – przeciw "chamstwu Palikota", Feministki proponują włączyć się do akcji zaplanowanej na 14 lutego br. Tego dnia w 200 krajach świata i 25 miastach w Polsce, odbędzie się protest w formie... tańca: "Zapraszam wszystkie kobiety - i odważnych, mądrych mężczyzn - by przyłączyli się do akcji (...), po to także, by żaden polityk, i nikt inny, nigdy więcej nie pozwolił sobie na tego typu obrzydliwe teksty" – pisze Joanna Piotrowska.
Ruch Palikota zdecyduje w środę?
Palikot chciał usunąć z funkcji wicemarszałka, Wandę Nowicką, ale mu nie wyszło. Sejm pokazał mu, gdzie jego miejsce. Liczył, że w drugim ruchu usunie Wandę Nowicką z klubu parlamentarnego swojego Ruchu, ale się przeliczył. I też mu to nie wyszło. W środę, 13 lutego, będzie prawdopodobnie robił repetę wyrzutki. Ale repeta czasem szkodzi i trzeba po niej odchorować. Tym bardziej, że 13 w naszej tradycji to dzień tak nieszczęśliwy, przynajmniej dla niektórych, że lepiej nie wychodzić z domu.
Posłowie Ruchu Palikota podejmą prawdopodobnie w środę, decyzję u usunięciu Wandy Nowickiej z klubu - powiedział jeden z polityków tej partii, dziennikarzom. Kilka dni temu poseł Janusz Palikot deklarował, że w tej sprawie "klub zbierze się za dwa tygodnie". Za długo. Nie ma na co czekać – pomyślał rzutki, niczym tenisista czy bokser – szef swojej partii. Skoro Nowicka sama nie chciała zrezygnować z pełnionej roli wicemarszałka, ani dobrowolnie opuścić klubu parlamentarnego Ruchu Palikota – trzeba jej dać wspomaganie i wrzucić przełożenie na przyspieszenie.
Decyzja w sprawie Nowickiej przyspieszona – powiada członek władz partii. "Zbulwersowanie wśród członków klubu cały czas narasta" – mówi Informacyjnej Agencji Radiowej, rzecznik prasowy partii, Andrzej Rozenek - polskieradio.pl.
Dzisiaj (13 lutego) wicemarszałek Wanda Nowicka, większością głosów Ruchu Palikota, została usunięta z klubu parlamentarnego partii. Dzień 13 - to znak znamienny. To dzień nieść, biorąc pod uwagę tradycyjne wierzenia ludowe. Jak widać - pomogły w tym nieszczęściu - rozsyłane w minionych dniach do działaczy partii: SMS-y i tajne instrukcje o tym, jak niszczyć Nowicką. Pytanie zasadne: Czy te instrukcje i działania Janusza Palikota "pomogły" bardziej Wandzie Nowickiej, czy raczej posłowi Palikotowi? Odpowiedź poznamy za kilka miesięcy. Zdaniem polityków i politologów, prymitywna zagrywka szefa swojej partii w tym przypadku, przyniesie jemu nieodwracalne negatywne skutki i to już niedługo. Będzie też przez dłuższy czas negatywnie rzutować na wizerunek partii.
"Wanda Nowicka chce być zgwałcona"
Wanda Nowicka, na posiedzeniu klubu w swojej sprawie, deklarowała wolę współpracy i członkowie klubu odłożyli decyzję w tej sprawie, o dwa tygodnie. "Klub uznał, że musimy to jeszcze przemyśleć. Oczekujemy od Wandy Nowickiej sprecyzowania warunków tej współpracy" - powiedział w piątek lider Ruchu Palikota. Dodał przy tym, że on żałuje, że "Nowicka nie została usunięta z klubu".
Sobota przyniosła nową odsłonę problemu. Doszło do ostrej wymiany zdań między posłem Palikotem a panią wicemarszałek Nowicką. Janusz Palikot skomentował wypowiedź Wandy Nowickiej, która stwierdziła w TVN24, że ją zastraszał.
"Czytając to podświadomie, czyli psychoanalitycznie - być może Wanda Nowicka chce być zgwałcona, ale to nie ze mną. Ja nie jestem typem człowieka, który się do takiej roboty nadaje" - palnął w TVN24 Janusz Palikot.
"Tej wypowiedzi nie da się skomentować w poważny sposób. Wydaje mi się, że Janusz Palikot przeżył bardzo poważne załamanie nerwowe. Chyba powinien się udać do lekarza jak najprędzej" - odpowiedziała spokojnym tonem Wanda Nowicka szefowi partii Ruchu Palikota na antenie TVN24.
"Super Express" - według Wirtualnej Polski - dotarł do maila i tajnej instrukcji Ruchu Palikota, którego rzecznik Andrzej Rozenek, rozesłał swoim działaczom. Krytykuje w nim Wandę Nowicką, że przyjęła nagrodę i ukryła to przed partią. Potępia jej zachowanie i określa jak najgorzej.
Jak czytamy w Wirtualnej Polsce – w tajnej instrukcji, wysłanej do "najważniejszych działaczy Ruchu, w której tłumaczy się im, jak mają atakować Nowicką". W mailu, rzecznik Andrzej Rozenek, krytykuje wicemarszałka Wandę Nowicką, że przyjęła nagrodę 40 tys. zł i ukryła to przed partią. "Jej zachowanie określa się jako "mętne", "absurdalne", "żenujące".
Wanda Nowicka chce obecnie zostać męczennikiem, ale "ona tylko eskaluje agresję". "Ona w ogóle nie czuje się winna, a ja uważam, że powinna" - mówił w programie TVN24 Andrzej Rozenek.
Palikot roztrwonił swój polityczny kapitał
I po Palikocie. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Janusz Palikot przeszedł już do historii – mówi Jarosław Makowski, szef Instytutu Obywatelskiego. "Nie jest to historia triumfu". To historia upadku. Opowieść o tym, jak w mgnieniu oka, polityczny sukces zmienić w polityczną klęskę. "Zamieszanie, jakie Palikot sam sobie zgotował, grając odwołaniem wicemarszałkini Wandy Nowickiej, jest zwieńczeniem politycznego amatorstwa Palikota" – ocenia Jarosław Makowski.
Według Makowskiego, można wnioskować, bo wszystko na to wskazuje, że Janusz Palikot ma już za sobą najlepsze lata w polityce. Jego formacja partyjna zaczyna przypominać "samochód po zderzeniu z drzewem". Palikot powinien liczyć się już teraz z porażką przede wszystkim z tego powodu, że roztrwonił swój polityczny kapitał.
Słowa Janusza Palikota, wypowiedziane w TVN24 o tym, że "być może Wanda Nowicka chce zostać zgwałcona", wywołały gorące, nierzadko ostre komentarze w mediach. Politycy i dziennikarze nie zostawiają na nim suchej nitki. Przywołują mu obrazek sprzed kilku lat, kiedy to przyszedł na konferencję prasową z pistoletem w jednej dłoni i wibratorem w drugiej. Wytykają hasła o wolnych konopiach i walce z Kościołem, happeningi polityczne, żądania legalizacji sprzedaży marihuany, publiczne obrażanie i poniżanie przedstawicieli polskich władz.
Nowicka powinna spoliczkować Palikota
Poseł Szejnfeld z PO uważa, iż klęska Palikota w głosowaniu nad Wandą Nowicką w Sejmie, to była klęska jego populizmu. A poseł Zbigniew Girzyński z PiS mówi dosadniej. Jego zdaniem w Sejmie "była Wanda i banda, a ostał się Ali Baba i 40 rozbójników". Ten człowiek kilka lat temu wydawał pismo, w którym na okładce był "zakaz pedałowania", a dziś co sam wyrabia - widzimy.
Włodzimierz Czarzasty z SLD, zwraca się do Palikota: Panie Januszu, niech pan zmieni doradców politycznych, bo stracili instynkt polityczny. Poseł Artur Dębski, broniąc Janusza Palikota, twierdzi, że jego słowa o tym, że "być może Nowicka chce zostać zgwałcona", były wyrwane z kontekstu. Zdaniem posła to raczej dokonano gwałtu na tradycji polskiego Sejmu, kiedy nie odwołano Nowickiej z funkcji wicemarszałka.
Andrzej Rozenek: Nowicka jest marionetką w rękach Tuska i Millera. Polityk SLD uważa, że cała sprawa z Nowicka to dopiero początek kłopotów Janusza Palikota. Polityk PiS o Palikocie: Jeżeli przychodzi z wibratorem, to nie jest zdolny do gwałtu. Józef Oleksy radzi Wandzie Nowickiej: Powinna spoliczkować Palikota.
Stanisław Cybruch
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?