Superkombinacja alpejska. Trzeci medal Bode Millera

Po zjeździe Bode Miller był dopiero siódmy, ale płynny i spokojny przejazd slalomu dał mu trzeci już na tych igrzyskach medal. Drugi, tak jak cztery lata temu w Turynie był Chorwat Ivica Kostelic, ze stratą 0.33 sek. do zwycięzcy. Na trzeci stopień podium wskoczył Szwajcar Sylvain Zurbriggen ze stratą 0.40 sek.

Czwarty był inny Szwajcar, Carlo Janka. Rodak Millera, złoty medalista z Turynu Ted Ligety nie obronił tytułu, ale zdołał awansować z piętnastego na piąte miejsce. Dopiero szósty był Beniamin Raich. Drugi po zjeździe Dominik Paris ostatecznie zakończył rywalizację na trzynastej pozycji.

Dwaj rewelacyjni młodzi Amerykanie Will Brandenburg i Andrew Weibrecht zameldowali się odpowiednio na dziesiątym i jedenastym miejscu. Pierwszy z reprezentantów gospodarzy, Ryan Semple był dopiero 15.

Prowadzący po zjeździe Aksel Lund Svindal złapał tyczkę między nogi i nie ukończył tego przejazdu. Ale nie on jeden. Z trasy wypadli też Andrej Krizaj, Ferran Terra, specjalizujący się w slalomie- Lars Elton Myhre, dobry technicznie Manfred Moelgg, specjaliści od zjazdu Hans Olsson, Andrej Sporn, Peter Fill i złoty medalista Didier Defago. Do mety nie dojechali też Cristian Javier Simari Birkner i Andreas Romar. Nie wystartował Georg Streitberger.

Do zjazdu wystartowało 52. zawodników. Długo prowadził Szwed Hans Olsson. Na prowadzeniu zastąpił go dopiero Didier Defago. Szwajcara wyprzedził jednak Aksel Lund Svindal. Defago nie cieszył się długo drugą pozycją, na trzecie miejsce zepchnął go rodak Carlo Janka. Ostatecznie drugie za Svindalem miejce zajął dość niespodziewanie młody Włoch Dominik Paris.

Z trasy zjazdu wypadli m. in. specjalista w tej konkurencji Johan Clarey, Romed Baumann, Ivan Ratkic, Jaroslav Babusiak , Kelvin Esteve Rigal i Roberts Rode.

Polacy nie startowali. Także brązowy medalista z Turynu Austriak Rainer Schoenfelder z powodu kontuzji nie startuje w Vancouver.