System dwupartyjny sposobem na polską demokrację?

Funkcjonowanie koalicji rządowej PiS, Samoobrona i LPR potwierdza myśl zawartą w tytułowym stwierdzeniu Andrzeja Micewskiego. Perspektywa zasiadania na stołkach na ogół zwycięża wszelkie animozje i urazy.

Ta perspektywa skleja sprzeczne przedwyborcze programy na rządzenie. Myślą przewodnią potencjalnych koalicjantów jest: „Trzeba wykorzystać „okazję”, wytargować ile się tylko da, druga taka okazja może się nam już nie nadarzyć”. Wszystko to oczywiście dla „dobra najjaśniejszej Ojczyzny”. Koalicjanci solennie zapewniają, że poważnie traktują umowę koalicyjną, że gwarantują realizację swoich istotnych obiecanek przedwyborczych, co prawda nie wiadomo których i kiedy, oraz zapewniają, że tworzą spójny, trwały, zespół na 3,5 roku!

Daj Boże, ale doświadczenia naszych dotychczasowych koalicji dowodzą, że jest to niestety mało prawdopodobne. Mamy w genach zakodowane, że pod SUKCESEM podpisujemy się zawsze MY, a pod PORAŻKĄ - WY. Ta nasza cecha doprowadza, że wszystkie koalicje tworzone dla miodu władzy są nietrwałe.

Nasza obecna sytuacja polityczna wykazuje dobitnie wady multipluralistycznej demokracji. Po pierwsze straciliśmy siedem miesięcy na utworzenie rządu posiadającego większość parlamentarną i tym samym (teoretycznie) zdolnego do sprawnego rządzenia krajem. Po drugie, żaden obywatel nie może być w pełni usatysfakcjonowany ze swojej decyzji wyborczej. Żaden deklarowany program wyborczy nie będzie zrealizowany. Żadnego ugrupowania wyborcy nie będą mogli rozliczyć.

Na pytanie: Dlaczego nie spełniacie swoich obietnic przedwyborczych? - usłyszymy odpowiedź: Nasi koalicjanci nam na to nie pozwalali, musieliśmy realizować program „mix”. Trzeba było nam dać większe poparcie. W systemie demokracji dwupartyjnej oszczędzilibyśmy naszej ojczyźnie takich sytuacji. Oszczędzilibyśmy sobie kosztownego dla Polski spektaklu politycznego. System dwupartyjny wymusza, by program rządzenia krajem i skład ekipy władzy ustalane były PRZED WYBORAMI, po wyborach zwycięskie ugrupowanie od zaraz przystępuje do rządzenia.

W Wielkiej Brytanii, gdzie jak wiadomo funkcjonuje od lat system dwupartyjny, bezrobocie jest na poziomie 4,8 proc., a średnia płaca, w przeliczeniu na złotówki, wynosi 12 900 zł. Tymczasem we Francji, w kraju gdzie tradycyjnie praktykuje się pełną demokracje tj. system wielopartyjny, bezrobocie wynosi 9.4 proc., a średnie wynagrodzenie 7 500 zł. U nas: bezrobocie ok. 18 proc.,
a średnie wynagrodzenie 1257 zł! Czy to nie jest jasną i przekonywującą wskazówką, która odmiana demokracji jest lepsza? Który typ demokracji powinniśmy u nas zastosować?

Niech mi ktoś dzisiaj powie, że demokracja dwupartyjna to jest ograniczenie wolności. Że ewentualnie trzeba biernie czekać, aż demokracja sama do tego dojrzeje i samoczynnie wypracuje taki system. Jestem przekonany, że jeśli sami nie wymusimy takiego systemu, to się nigdy go nie doczekamy. Wcześniej nasza agresywna, egoistyczna Globalna Wioska („Zjednoczona” Europa) nas zje! Nie ma gwarancji, że system dwupartyjny zapewni nam sukces, ale na pewno da nam taką nadzieję.

Drogi, Szanowny Czytelniku moich, tj. poczciwego obywatela, refleksji. Jeśli wiesz jak doprowadzić w Polsce do demokracji dwupartyjnej, jeśli masz pomysł jak spowodować, żebyśmy wybierali do władz nie wg autoreklamy i demagogii kandydatów lecz wg ich kompetencji i predyspozycji, jeśli wiesz jak zorganizować presję i wymusić wprowadzenie takich zmian - TO NIE SIEDŹ CICHO, DAJ GŁOS, DZIAŁAJ, CZAS UCIEKA. Potrzebę takich zmian widać dzisiaj „gołym okiem”.

P.S. Myśli pomocne przy rozważaniach o polityce

"Mówić - to mało, trzeba mówić do rzeczy". – Szekspir
"Podziwiać należy wielkie czyny, a nie wielkie słowa". - Demokryt
„W polityce niebezpieczne są zera stojące na przodzie, w gospodarce - zera, które stoją z tyłu”. Ronald Searle
„Opracowanie budżetu państwa to sztuka równomiernego rozłożenia rozczarowań”. Maurice Stan
„Ksiądz, który miesza się do spraw politycznych nie zasługuje na względy należne jego stanowi”. Napoleon Bonaparte
„Krańcowa wolność prowadzi narody i jednostki do skrajnego niewolnictwa”. Cyceron
„Im bardziej chore państwo, tym więcej w nim praw”. Tacyt
„Gdzie dobrze tam ojczyzna”. Arystofanes
„Gdyby wszyscy politycy mówili jedynie o sprawach, na których się znają, byłoby o wiele ciszej na świecie”. Groucho Marx
„Dobry polityk musi umieć przepowiedzieć, co będzie się działo jutro, za tydzień, czy za rok i musi umieć wytłumaczyć, dlaczego nie zaszło to, co przepowiedział”. Winston Churchill
„Demokracja może prowadzić do dyktatury”. Platon
„Panowie, myślmy najpierw o tym, ażeby podźwignąć nasz nieszczęśliwy kraj”. Bolesław Prus
„Dmijmy sami w nasze żagle”. - Stanisław Jerzy Lec
„Jest mało zalet, którymi by się Polacy nie odznaczali, ale jest też mało błędów, których Polacy by ominęli”. Winston Churchill
"Kłopot na tym świecie polega na tym, że głupcy są tak pewni siebie, a inteligentni tak pełni wątpliwości". Bertrand Russell