- Zawsze słucham swojego serca. Ono wskazało mi drogę. Zainteresowało mnie to zajęcie. Tak zostałam kowalem - opowiada Anna Bielecka, która porzuciła karierę prawniczą dla artystycznej pracy w kuźni na Syberii.
Bielecka studiowała prawo, ale po dyplomie ukończyła jeszcze na szkołę artystyczną. Tam zainteresowała się kowalstwem. - Praca z żelazem jest prawdziwą harówką. Żelazo jest metalem kapryśnym, takim samym jak ludzie. Wymaga cierpliwości i wytrzymałości ducha - tłumaczy Rosjanka. Anna Bielecka została jedyną kobietą, która czynnie pracuje jako kowal na Syberii.
Trochę skarży się, że spotyka się z nieprzyjemnymi uwagami. - Kpią - co kobieta potrafi zrobić z żelazem? - mówi rozgoryczona Rosjanka.
RUPTLY/x-news
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?