Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teatr z teatrem

MICHAŁ RADOSZEWSKI
MICHAŁ RADOSZEWSKI
Dekoracja z benefisu Jerzego Kopczewskiego
Dekoracja z benefisu Jerzego Kopczewskiego Michał Radoszewski
Od siedmiu lat istnieje w Vancouver specyficzny organizm artystyczny - Teatr Popularny, Kanadyjsko-Polskie Stowarzyszenie PRO ARTE. Ostatnio ta wyjątkowa instytucja została poddana trudnej próbie, zgodnej ze słyną kwestią: "być albo nie być".

Wśród polonijnej społeczności zamieszkującej w rejonie kanadyjskiego Vancouver (GVRD), znajduje się spora liczba miłośników sztuki teatralnej, a między nimi nie brakuje chętnych, by próbować swych sił na deskach scenicznych. To zjawisko odkrył i skatalizował, mieszkający tutaj Jerzy Kopczewski, popularnie zwany "Bułeczką", aktor, scenograf, reżyser. Dzięki temu na przełomie 2002/03 roku z inicjatywy społecznej powołano do życia, unikalną w skali całej Polonii, formację artystyczna Teatr Popularny, Kanadyjsko-Polskie Stowarzyszenie PRO ARTE. Za swoją działalność Jerzy Kopczewski otrzymał odznaczenie Zasłużony Dla Kultury Polskiej, nadane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Na swój temat mówi między innymi - "...zainteresować teatrem innych i z tymi "innymi" nieść radość żyjącym w Kanadzie i USA Polakom .., że jego zawodowe życie spełnia się z pożytkiem dla osobistego twórczego rozwoju i radości tych, którym TEATR ma służyć. I służy."

22 stycznia 2010, Stowarzyszenie PRO ARTE otrzymało oficjalne zaproszenie na Festiwal Jednego Autora, organizowany corocznie przez Teatr im. Aleksandra Sewruka w Elblągu. Organizatorzy tego festiwalu byli gotowi pokryć koszty przelotu Kanada Polska-Kanada (30.000,00 zł PL), przejazdu wykonawców z lotniska w Warszawie do Elbląga i z Elbląga do Warszawy, hoteli ze śniadaniem (4 doby), transportu kostiumów z Warszawy do Elbląga, adaptacji scenografii, zwiedzania Malborka i Fromborka dla całego 20 osobowego vancouverskiego zespołu.

Niestety "... mimo gorących protestów wszystkich aktorów, w wyniku kategorycznej odmowy reżysera spektaklu, Jerzego Kopczewskiego wyjazd ten nie może dojść do skutku (cytat z oświadczenia zarządu Pro Arte - ECHA PRASOWE. Innymi słowy zaproszenie dostał zespół Teatru Popularnego, nie personalnie pan Kopczewski. Cóż, każda płaszczyzna jest dobra do wspinania się na szczyty doskonałości czy uzyskiwania potwierdzenia dla swego ego, jednak wylewanie z kąpielą własnego dziecka to chory objaw - kwalifikujący się do odebrania wcześniej przyznanego odznaczenia.
Na szczęcie aktorzy amatorzy ze Stowarzyszenia PRO ARTE nie zamierzają poddawać się himerom jednostki i zrezygnować z dalszej działalności - po zmianach organizacyjnych planują kolejne przedstawienia.

Jest jeszcze jeden powód, dla którego miejscowa Polonia obserwuje z dużym zaintersowaniem poczynania pana Jerzego Kopczewskiego. Otóż w czasie ostatnich Zimowych Igrzysk Olimpijskich był on jednym z głównych organizatorów "Koncertu - olimpijska gala" - imprezy, co do której były liczne głosy krytyczne. Wspólnie z Kongresem Polonii Kanadyjskiej głównym sponsorem tej imprezy była firma "Carbon Friendly Solution" z Vancouver. Jej prezesem jest Stanisław (Stan) Lis, honorowy prezes Stowarzyszenia Pro Arte. (On też zresztą jest odznaczonym - tyle, że Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi, nadanym przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej). Parę miesięcy temu, rozmawiając z nim osobiście, uzyskałem zapewnienie, iż niebawem Polonia pozna rozliczenie kosztów przedsięwzięcia, którego reżyserem był Jerzy Kopczewski - niestety do dnia dzisiejszego brak tej informacji.

Dziwny zbieg okoliczności - czyżby polskie odznaczenia miały jakiś negatywny wpływ na osoby które je otrzymują?
W najbliższej przyszłości postaram się sprawdzić jak wyląda sytuacja wśród miejscowych Polonusów udekorowanych polskimi odznaczeniami.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto